Grzegorz Hajdarowicz nie wyklucza sprzedania znaków towarowych do "W sieci" braciom Karnowskim.
Grzegorz Hajdarowicz nie wyklucza sprzedania znaków towarowych do "W sieci" braciom Karnowskim. Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Reklama.
Od jakiegoś czasu mówiło się o problemach z tytułem tygodnika "W sieci". Kłopoty okazały się całkiem realne, bo w środę jego właściciele zostali zmuszeni wyrokiem sądu do zmiany tytułu. Pismo od teraz ukazuje się pod nazwą "Sieci", a autorzy i zwolennicy tygodnika mają kolejny powód, by uważać się za wyjątkowo niepokornych, którym rząd rękami Hajdarowicza chce ograniczyć wolność wypowiedzi.

Zobacz: Hajdarowicz: Panom z "Sieci" przypominam 7. przykazanie - "Nie kradnij"
Grzegorz Hajdarowicz zdecydował się na ciekawy biznesowy wybieg. Postanowił wystawić na sprzedać znaki towarowe "W sieci opinii" oraz "W sieci". W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl nie ukrywa, że ma nadzieje na szybką atrakcyjną finansowo ofertę.

Możemy sprzedać prawa do całej nazwy, możemy ją wydzierżawić, możemy sprzedać jej fragment, a także wymienić na inną w barterze. Jestem otwarty na wszelkie propozycje CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: wirtualnemedia.pl

Właściciel Gremi Media nie wyklucza sprzedaży praw spółce Fratria, czyli wydawnictwu, które odpowiada za pismo Karnowskich. Czy Karnowscy skorzystają z oferty? Raczej nie, w końcu za sprawą Hajdarowicza dostali do ręki kolejny argument na swoją niepokorność. A to dla nich prawdopodobnie wartość niemalże najwyższa. Jednak zdaniem biznesmena cała sprawa w ogóle nie dotyczy ograniczania wolności słowa, ale pieniędzy i praw intelektualnych, których Karnowscy nie chcą przestrzegać.

Czytaj też: Sąd zablokował tytuł "wSieci". Od poniedziałku tygodnik Karnowskich jako "Sieci"
Hajdarowicz rzuca także nieco nowego światła na konflikt pomiędzy wydawnictwami. Okazuje się, że spółka Fratria nie chciała odebrać postanowienia sądu i "zmieniała adresy oraz zachowywała się w sposób wskazujący na nieczyste intencje" – czytamy wypowiedź Hajdarowicza, który uważa, że kontynuowanie tygodnika pod nazwą "Sieci" to nic innego, jak "rażąca próba oszukania systemu prawnego".