O kuriozalnej sytuacji z udziałem Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i Andrzeja Dudy mówi już cała Polska. W skrócie: skazani posłowie PiS postanowili ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości w Pałacu Prezydenckim. Sprawa jest szeroko komentowana w sieci, a oliwy do ognia dolała nawet Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, czyli była szefowa sztabu obecnego prezydenta.
Reklama.
Reklama.
"Klienci naszej Kancelarii adwokackiej od rana się dopytują czy są jeszcze wolne miejsca w Pałacu Prezydenckim" – napisała sarkastycznie w mediach społecznościowych Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.
Na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, że to wpis, jakich wiele pojawia się dziś w sieci i nie ma w nim nic zaskakującego. Pikanterii jednak dodaje fakt, że Turczynowicz-Kieryłło to była szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy podczas wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Skazani posłowie PiS siedzą, ale w Pałacu Prezydenckim. Wśród Polaków wrze
Wpis Turczynowicz-Kieryłło spotkał się z falą krytyki ze strony obozu Prawa i Sprawiedliwości, a wśród wzburzonych internautów znalazł się poseł Sylwester Tułajew. "Żenujący wpis. Nie jest pani wstyd?" – zapytał.
Inni również odnieśli się do słów byłej szefowej sztabu Dudy w podobnym tonie. "A co reflektuje pani. Pamiętamy kim pani była i co robiła, by zaszkodzić PAD w kampanii prezydenckiej. Bezczelność i tupet" – dodała jedna z internautek popierających PiS.
"Panią, jako zawodową prawniczkę, to bawi? Niesłychane..." – oburza się inna osoba.
Turczynowicz-Kieryłło pomagała Dudzie, ale... szybko zmieniła zdanie
Była szefowa sztabu Andrzeja Dudy, która od samego początku wzbudzała kontrowersje, w połowie marca 2020 roku nieoczekiwanie ogłosiła, że rezygnuje z tej funkcji. Powiadomiła o tym w mediach społecznościowych wskazując, że powodem takiej decyzji jest stan zdrowia.
Niedługo później, bo na początku maja 2020 roku (czyli jeszcze w trakcie kampanii) zaskakująco zdecydowała się skrytykować Andrzeja Dudę.
"Dzisiejsza Konwencja Programowa to niewykorzystana szansa PAD. Statyczne ponad godzinne One Man Show. Trudno utrzymać uwagę przy tak długim monologu bez przerw, bez klipów, z niekorzystnym oświetleniem. Non sit diu prudenter" – napisała wówczas Turczynowicz-Kieryłło.
Internauci podobnie jak dziś, wyraźnie nie byli zachwyceni jej postawą. "Jeszcze się kampania nie skończyła, a ona już zmieniła sztab. Odetnijcie jej koniecznie dostęp do ulotek" – skomentował jeden z użytkowników X, nawiązując tym samym do słynnej afery związanej z ugryzieniem Krzysztofa Umiastowskiego z Milanówówka.