Znany europejski polityk pochwalił te działania rządu Tuska. "W pełni popieramy"
Nina Nowakowska
11 stycznia 2024, 12:11·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 stycznia 2024, 12:11
– W pełni popieramy działania nowego, proeuropejskiego rządu, dążące do zakończenia kryzysu praworządności – powiedział w rozmowie z PAP przewodniczący Grupy Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber. Polityk nawiązał tym samym m.in. do zatrzymania skazanych polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Reklama.
Reklama.
W czwartek (11.01) Manfred Weber otwarcie wyraził swoje poparcie dla działań Koalicji 15 Października na rzecz przywrócenia praworządności w Polsce. Wątpliwości niektórych dotyczyły m.in. wtorkowego (9.01) zatrzymania prawomocnie skazanych posłów z partii Jarosława Kaczyńskiego.
Weber o działaniach na rzecz przywrócenia praworządności w Polsce
– W pełni popieramy działania nowego rządu na rzecz przywrócenia państwa prawa i odbudowy demokracji w Polsce. Po ośmiu latach destrukcyjnych rządów Prawa i Sprawiedliwości zadanie, które stoi przed nowym rządem jest ważne, ale i pełne wyzwań – powiedział Polskiej Agencji Prasowej.
W rozmowie szef Grupy Europejskiej Partii Ludowej określił rząd Donalda Tuska jako "proeuropejski" i "dążący do zakończenia kryzysu praworządności w kraju".
Czytaj także:
Czy Kamiński i Wąsik są więźniami politycznymi?
Prawo i Sprawiedliwość próbowało przejąć narrację o skazanych Mariuszu Kamińskimi Macieju Wąsiku, nazywając ich "więźniami politycznymi". Takiej wizji rzeczywistości zaprzeczyło wiele autorytetów prawnych, w tym wiceministra sprawiedliwości.
– Fakt, że polityk jest w więzieniu, nie znaczy, że jest więźniem politycznym – oznajmiła Maria Ejchart.
Głos w sprawie skazanych polityków PiS zabrała też Helsińska Fundacja Praw Człowieka, według której używanie tego terminu jest niesprawiedliwym przekłamaniem, naruszającym pamięć o tych, którzy faktycznie zostali uwięzieni z powodu swoich przekonań, zaangażowania w walkę o demokrację i prawa człowieka.
Organizacja podkreśliła, że posłowiezostali prawomocnie skazani przez sąd w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej na karę więzienia za przestępstwa popełnione w związku z wykonywaniem swoich funkcji publicznych. Fundacja dodała, że wyrok ten podlega wykonaniu do momentu zakończenia kary, zwolnienia skazanych przez sąd lub zastosowania prawa łaski przez prezydenta.
HFPC oceniła, że próba umorzenia postępowania karnego, podjęta przez Andrzeja Dudę w 2015 r. "stanowiła nieuprawnioną ingerencję w wymiar sprawiedliwości". W oświadczeniu powołano się na uchwałę Sądu Najwyższego z maja 2017 r., w której stwierdzono, że "zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych".
W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia oświadczył, że przygotowano nakazy doprowadzenia skazanych posłów do więzienia. Prezydent Andrzej Duda utrzymuje, że jego ułaskawienie z 2015 roku jest wiążące, chociaż ogłosił je przed wyrokiem sądu II instancji.
Politycy zostali zatrzymani we wtorek wieczorem (9.01) w Pałacu Prezydenckim. Najpierw trafili na Komendę Rejonową Policji Warszawa VII przy ul. Grenadierów, a przed godz. 22 przetransportowano ich z komisariatudoAresztu Śledczego Warszawa-Grochów.
W czwartek media ustaliły, że posłowie zostali wywiezieni z aresztu na Grochowie. Wąsik miał trafić do nowoczesnego Zakładu Karnego w Przytułach Starych koło Ostrołęki (woj. mazowieckie), a Kamiński znalazł się w placówce w Radomiu. Decyzja o przeniesieniu polityków miała zapaść w środę.