W tym tygodniu skazani politycy PiS – Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik trafili do więzienia. Odbywają karę za nadużywanie władzy, kiedy zarządzali CBA. Prezydent ma ich jednak zamiar znów ułaskawić. Nowe informacje w ich sprawie w piątek zdradził poprzedni szef rządu Mateusz Morawiecki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Mam informacje, że cały czas są w więzieniu, są więźniami politycznymi – mówił w Radiu Zet Mateusz Morawiecki. Uważa on, że skazani politycy PiS są nadal posłami.
Morawiecki podał nowe informacje o Wąsiku i Kamińskim
– Jeśli tylko opuszczą więzienie, to panowie posłowie mają prawo zasiadać w izbie niższej parlamentu i głosować. Będę chciał ich wprowadzić do Sejmu oczywiście – oświadczył były premier.
Jak mówił, "nie będziemy się bili ze Strażą Marszałkowską". – Pokażemy dokumenty, z których wynika, że my jesteśmy na prawie i będziemy oczekiwali takiej realizacji prawa, by panowie, którzy zostali niesłusznie pozbawieni mandatu, mogli wykonywać swój mandat – tłumaczył.
W sprawie ich mandatów zabrał już wcześniej głos marszałek Sejmu. – Panowie utracili mandaty poselskie w sposób bezpowrotny w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego. Ta inicjatywa, ułaskawienie prezydenta, dotyczy kary pozbawienia wolności, którą wczoraj zaczęli odbywać – mówił jeszcze w czwartek Szymon Hołownia.
Hołownia komentuje decyzję Dudy o nowym ułaskawieniu
Marszałek pojawił się także w piątek w stacji TVN24, gdzie powiedział więcej na ten temat. – To jest decyzja deeskalacyjna, żeby ostatecznie uznać, że jest wyrok skazujący Sądu Okręgowego, że tamto ułaskawienie było nieskuteczne – stwierdził Hołownia.
Polityk Trzeciej Drogi zwrócił jednak uwagę, że "problem w tym, że pan prezydent nie zastosował ułaskawienia prezydenckiego, które mogło się skończyć nawet tym, że panowie mogli nawet wczoraj wyjść z zakładów karnych".
Prezydent Andrzej Duda powiedział w czwartek, że "zdecydował, że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe". – Na prośbę pań wszczynam postępowanie ułaskawieniowe. To procedura podjęta w trybie prezydenckim – oświadczył.
Jego poprzedni akt łaski został wydany w 2015 roku, ale Duda zdecydował się na taki krok przed wyrokiem sądu II instancji. Nie było to zatem zgodne z polskim prawem.
– Pierwsze kroki kieruję do Prokuratora Generalnego. Wnioskuję, aby panowie w trybie natychmiastowym zostali zwolnieni z więzienia. Wierzę, że uspokoi to także niepokoje, które są w naszym państwie – ogłosił w czwartek. Tego dnia taka decyzja jednak się nie pojawiła.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.