Jak podała w piątek rano agencja Interfax, rosyjska FSB miała zatrzymać w rejonie Penzy pracownika przedsiębiorstwa, który współpracował z polskimi służbami specjalnymi.
"Zdaniem śledczych, zatrzymany nawiązał kontakty z przedstawicielem polskiego wywiadu w celu przekazania informacji o działalności przedsiębiorstwa w zamian za pomoc w przeprowadzce za granicę" – napisała rosyjska agencja prasowa.
Rosyjskie służby twierdzą także, iż "w wyniku działań operacyjno-rozpoznawczych udokumentowano nielegalne działania oskarżonego, mające na celu zebranie informacji o wielkości produkcji przedsiębiorstwa".
Mężczyzna został zatrzymany i wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne z art. 275 tj. tajna współpraca z obcym państwem.
Polskie MSZ nie potwierdza, że to prawda. – To fake news – powiedział Onetowi Andrzej Szejna, wiceszef MSZ.
Z kolei w lutym 2023 roku polskie służby informowały, że rosyjski szpieg dział od kilku lat w Polsce. "Działalność szpiegowska podejrzanego skoncentrowana była na jednostkach wojskowych zlokalizowanych w północno–wschodniej części Polski" – przekazali wówczas nasi śledczy.
Rosyjskiego szpiega interesowało szczególnie rozmieszczeniu poszczególnych jednostek wojskowych, ich struktura organizacyjna i etatowa, faktyczny stan etatowy, struktura dowodzenia, uposażenie żołnierzy, a także szczegóły dotyczące uzbrojenia poszczególnych pododdziałów, rodzaju używanego sprzętu i uzbrojenia, zasady komunikacji i łączności. Uzyskane informacje mężczyzna przekazywał następnie rosyjskiej służbie wywiadowczej. Więcej na ten temat piszemy tutaj.
Czytaj także: https://natemat.pl/520309,rosyjski-szpieg-w-komisji-likwidacyjnej-wsi-jakie-informacje-wyniosl