Wtorek 16 stycznia to siódmy dzień odbywania przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika kary pozbawienia wolności. Obydwaj panowie ogłosili strajk głodowy, co jest szeroko komentowane. W mediach społecznościowych pojawiły się głosy, że Maciej Wąsik ma otrzymywać catering i paczki żywnościowe. – Mój klient nie podjada – broni polityka mec. Janusz Woźnicki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że Mariusz Kamińskiprzebywa obecnie w Areszcie Śledczym w Radomiu, a Maciej Wąsik w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych koło Ostrołęki. Obydwaj prowadzą strajk głodowy – tak przynajmniej wynika z deklaracji ich obrońców. Niektórzy jednak podają w wątpliwość to, czy politycy naprawdę powstrzymują się od jedzenia.
W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, z których wynika, że Maciej Wąsik może liczyć na preferencyjne traktowanie w czasie swojej odsiadki. Ma cieszyć się luksusami, o których inni więźniowie mogą tylko pomarzyć np. cateringiem.
Wcześniej pisano o paczce żywnościowej, którą Wąsik miał rzekomo dostać w dniu osadzenia. Wp.pl o sprawę zapytała mecenasa Macieja Wąsika – Janusza Woźnickiego. Stwierdził, że sytuacja jego klienta jest trudna, ale ten "nie podjada".
"Cały czas trwa protest głodowy. Pojawiły się informacje, że zarówno Maciej Wąsik jak i Mariusz Kamiński prowadząc głodówkę, podjadają. Jest to absolutnie nieprawda. Nie podjadają. Mój klient nie podjada. Proszę zwrócić uwagę, że protest głodowy już długo trwa. I jest coraz gorzej" – zapowiedział.
Niektórzy twierdzą również, że w celi Macieja Wąsika pojawił się 42-calowy telewizor i ma on prawo do codziennych rozmów telefonicznych. Doniesienia te dementuje biuro prasowe Służby Więziennej, które o informacje poprosił portal.
"Informujemy, że żaden osadzony przebywający w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych nie użytkuje w celi mieszkalnej 42-calowego telewizora. Żaden osadzony nie korzysta z usług zewnętrznej firmy cateringowej" – przekazano.
Poza tym Służba Więzienna podkreśliła, że nie odnotowano sytuacji, w której osadzony korzystałby z aparatu telefonicznego dłużej, niż regulują to przepisy. Co więcej, portal dowiedział się, że zgodnie z przepisami osadzonym przysługują dwa widzenia z najbliższymi w miesiącu po jednej godzinie.
"Każdy osadzony może kontaktować się z najbliższymi poprzez rozmowy telefoniczne co najmniej 2 razy w tygodniu. Każdy osadzony ma prawo otrzymać 1 raz w miesiącu paczkę z artykułami żywnościowymi. Wszystkie normy prawne wynikające z przepisów są realizowane przez funkcjonariuszy Służby Więziennej" – podał zespół prasowy SW.
Poza tym pełnomocnik Wąsika przekazał, że codziennie nie widuję się ze swoim klientem, ale ma do niego dostęp. – A warunki pobytu są takie jak w Zakładzie Karnym – przekazał.
Wąsik i Kamiński piszą listy
Jak informowaliśmy w naTemat, pod koniec ubiegłego tygodnia Maciej Wąsik miał napisać list do Mariusza Kamińskiego. Maciej Wąsik miał zwrócić się do władz aresztu w Przytułach Starych, żeby korespondencja została dostarczona do Aresztu Śledczego w Radomiu, w którym przebywa Kamiński.
Nie jest jednak jasne czy Mariusz Kamiński list otrzymał. O to, na jakich zasadach może być prowadzona korespondencja między osadzonymi czy między osadzonymi a światem zewnętrznym zapytał Onet Centralny Zarząd Służby Więziennej.
Podkreślili oni, że: "Każda osoba pozbawiona wolności ma zagwarantowaną możliwość utrzymywania kontaktu z wybranymi przez siebie osobami za pośrednictwem korespondencji [...]". Co z cenzurą?
"W przypadku skazanych odbywających karę w zakładzie karnym typu otwartego i półotwartego przeprowadzenie cenzury korespondencji jest fakultatywne" – przekazali przedstawiciele SW.