Lotnisko Wrocław: Awantura z udziałem mężczyzny, który groził ładunkiem
Lotnisko Wrocław: Awantura z udziałem mężczyzny, który groził ładunkiem Fot. Janusz Wojtowicz / Polska Press / East News / Zdjęcie poglądowe

Dantejskie sceny miały miejsce 19 stycznia na lotnisku we Wrocławiu. Mężczyzna miał sforsować bramki, a ochroniarzom grozić, że ma przy sobie ładunek. Innym groził śmiercią. Incydent potwierdzili przedstawiciele portu lotniczego i służb.

REKLAMA

– Potwierdzam, że do takiego incydentu doszło. Pasażer próbował sforsować strefę bezpieczeństwa, bez poddania się kontroli. Został obezwładniony i oddany do dyspozycji Straży Granicznej. To jedyne, co mogę powiedzieć, okoliczności i szczegóły będzie teraz wyjaśniać SG. Z naszej strony, zostały dochowane i zadziałały wszelkie procedury, które zapewniły bezpieczeństwo pasażerom – mówi Bartosz Wiśniewski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego we Wrocławiu, którego cytuje Gazeta Wrocławska.

Incydent na lotnisku we Wrocławiu. Mężczyzna groził, że ma ładunek

Do sprawy odnieśli się także przedstawiciele Straży Granicznej. – Około godziny 16:00 pracownik lotniska przyszedł do funkcjonariuszy Straży Granicznej, prosząc o pomoc przy agresywnej osobie, która próbowała wtargnąć do strefy zastrzeżonej w obszarze kontroli bezpieczeństwa – powiedział gazecie porucznik Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na wydawane polecenia 32-letni wrocławianin groził, że pozbawi wszystkich życia. Funkcjonariusz SG skuł kajdankami agresora, którego przeszukano. W bagażu znaleziono przedmiot przypominający broń na sprężone powietrze i amunicję śrutową. Do mężczyzny został wezwany lekarz, który stwierdził, że potrzebuje on obserwacji psychiatrycznej.

Paweł Biskupik

rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej

Jak dodał przedstawiciel Straży Granicznej, około 18:00 mężczyznę zabrano do szpitala. Incydent nie doprowadził do opóźnień w ruchu lotniczym.