W sieci pojawiły się nagrania z wnętrza pasażerskiego samolotu, który zapalił się na lotnisku w Tokio. Na jednym z nich słychać krzyczących w panice pasażerów. Wiadomo także, że są ofiary śmiertelne – to załoga innego samolotu, z którym się zderzył się airbus. Uczestnicy zdarzenia opowiedzieli o wypadku i sprawnej ewakuacji, dzięki której uratowano 379 osób.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do zdarzenia doszło we wtorek 2 stycznia. Samolot pasażerski linii Japan Airlines po wylądowaniu na lotnisku Haneda w Tokio zaczął się palić. Airbus A350 leciał z lotniska Shin-Chitose na Hokkaido. Pisaliśmy już o szokujących nagraniach z kamer monitoringu. Materiały pokazują, jak maszyna nagle zmieniła się w jedną wielką kulę ognia mknącą po pasie startowym.
Do sieci trafiły również nagrania pokazujące, co w tym czasie działo się na pokładzie maszyny. Na platformie X pojawiły się filmiki zarejestrowane przez jednego z pasażerów samolotu. "Myślałem, że umrę" – podpisał wideo, które opublikował.
Telewizja SkyNews zdążyła już porozmawiać z uczestnikami wypadku, a ci opowiadali o przerażeniu, jakiego doświadczyli. Eksperci zwracają z kolei uwagę na bardzo dobrze przeprowadzoną akcję ewakuacyjną.
– Dym w kabinie szczypał jak cholera. To było piekło. Nie mieliśmy pojęcia, dokąd idziemy, więc po prostu wybiegliśmy na zewnątrz. Panował chaos – powiedział w rozmowie ze SkyNews jeden z pasażerów.
Były pilot samolotów pasażerskich Roger Whitefield podkreślił, że 379 osób uratowano właśnie dzięki sprawnej ewakuacji. – Niesamowity jest sposób, w jaki ewakuowano wszystkich pasażerów samolotu. To cud, że załoga wyciągnęła wszystkich – stwierdził.
Przypomnijmy, że tuż po zdarzeniu japońska agencja NHK podała, że przy podejściu do lądowania mogło dojść do zderzenia z innym samolotem. Policja potwierdziła już, że zginęło pięciu członków załogi samolotu japońskiej straży przybrzeżnej, który zderzył się z pasażerskim samolotem. Przeżył jedynie pilot, który zdołał wydostać się z maszyny.
Za tym wypadkiem kryje się jeszcze jedna tragiczna historia – samolot straży przybrzeżnej miał transportować pomoc humanitarną dla ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziło Japonię 1 stycznia. Służby wciąż badają szczegółowe okoliczności zdarzenia.