
– Tą wypowiedzią Marcin Prokop z pewnością nie przysporzył sobie fanów wśród kolegów z branży – czytamy na jednym z portali internetowych. I choć przyznaje, że "odcina kupony" od swojej popularności, zdaje sobie sprawę, że poza talentem, miał w życiu zwyczajne szczęście.
Tylko bogaci mogą mówić, że pieniądze szczęścia nie dają. Nam jest łatwo tak mówić, bo najczęściej pieniądze mamy. Nam zarabianie pieniędzy przychodzi stosunkowo szybko i łatwo. Czuję się winny z tego powodu, bo uważam, że często są to próżniacze pieniądze, nieuprawnione. To są zarobki nieproporcjonalne do zasług. Nie chcę, by to zabrzmiało jak demagogia, ale uważam, że dobry chirurg, nauczyciel czy strażak zasługuje na więcej niż ma, a my zasługujemy często na mniej.
Skąd bierze się w Panu takie poczucie, czy też pewna pokora wobec życia, jak niektórzy mogliby pomyśleć?


