Reklama.
Cyfrowy Polsat nadawał nielegalnie mecze piłkarskiej reprezentacji Polski w piłce nożnej – uważa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji i składa w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Według urzędników nadawca nie miał koncesji na nadawanie tych spotkań w systemie pay-per-view. Firma nie zgadza się z decyzją Rady.
O stanowisku KRRiT dowiedzieliśmy się z doniesień prasowych. Jesteśmy zaskoczeni takim przebiegiem zdarzeń, zwłaszcza że usługi PPV od kilku lat funkcjonują na rynku polskim dokładnie w taki sam sposób, pokazują różne dyscypliny sportowe, m.in. gale boksu i MMA, były i są świadczone zarówno przez inne platformy satelitarne, jak i operatorów kablowych i nigdy, według naszej wiedzy, nie budziły one zastrzeżeń KRRiT. CZYTAJ WIĘCEJ
Zobacz też: "Porno-żenada" na antenie Polsatu. Jak w serialu "Zdrady" łapią pod kołdrą niewiernych kochanków
Pisaliśmy w naTemat o Andrzeju Placzyńskim - szefie Sportfive - człowieku, który zafundował nam mecze w pay-per-view. Na pierwszym planie zawsze są inni. Kiedyś Listkiewicz, teraz Lato, Olkowicz, Kręcina. On działa w cieniu – przeciętny, śledzący media Polak słyszał pewnie o Sportfive, ale o Placzyńskim już niekoniecznie. Mało go w mediach, a to podobno on pociąga za wszystkie sznurki w polskim futbolu. Negocjuje umowy, sprzedaje prawa telewizyjne. Teraz to "dzięki" niemu mecze Polaków zobaczymy w systemie pay-per-view, czyli za opłatą.
Źródło: media2.pl