Nie żyje Jesse Jane. Informację o nagłym odejściu jednej z najbogatszych gwiazd filmów dla dorosłych przekazał portal TMZ. W mieszkaniu znaleziono też ciało jej chłopaka. Policja bada okoliczności ich śmierci.
Jesse Jane – słynna aktorka filmów pornograficznych została odnaleziona martwa 24 stycznia w swojej rezydencji. Służby, które przybyły na miejsce stwierdziły zgon także jej partnera Bretta Hasenmuellera.
Sprawę przejęli śledczy – wyjaśniają, co mogło być przyczyną tak nagłego odejścia zaledwie 43-letniej kobiety i jej wybranka. Amerykański TMZ podaje, że w tle może być "przedawkowanie narkotyków". Nie ma jednak jeszcze oficjalnej opinii lekarza sądowego.
Dlaczego policja znalazła się w domu Jesse? Pracodawca jej chłopaka Bretta nie mógł się z nim skontaktować przez kilka ostatnich dni, dlatego zadzwonił na numer alarmowy. Funkcjonariusze ustalili, gdzie może znajdować się mężczyzna. Na miejscu dokonali dramatycznego odkrycia.
Znana przede wszystkim z grania w filmach dla dorosłych, w których zaczęła się pojawiać ponad 20 lat temu. TMZ przypomina, że Jesse była gwiazdą produkcji "Piraci II: Zemsta Stagnettiego", która pochłonęła aż 8 mln złotych – to jedna z najdroższych w historii w tej kategorii.
Ponadto Jane została zaangażowana do telewizji Playboya, gdzie prowadziła programy na żywo. Co więcej, była też gospodarzem kilku uroczystości, podczas których rozdawano nagrody branży porno.
Swego czasu wypuściła także linię zabawek erotycznych. Gadżety cieszyły się sporą popularnością. Jednak nie tylko w tej dziedzinie Jesse odnosiła "sukcesy". Wygrywała również konkursy piękności.
Oprócz tego jej życie prywatne wzbudzało zainteresowanie fanów. Jane osierociła 24-letniego syna. TMZ ustalił, że przed laty gwiazda porno zachorowała na raka szyjki macicy i przeszła histerektomię.
Mówiło się o jej romansach m.in. z Dave Navarro, byłym gitarzystą Red Hot Chili Peppers, Jane’s Addiction i Kid Rock.