Rafał Grabias pokazał się pierwszy raz po śmierci byłego partnera.
Rafał Grabias pokazał się pierwszy raz po śmierci byłego partnera. Fot. VIPHOTO/East News

Od śmierci Gabriela Seweryna minęły dwa miesiące. Nagłe odejście bohatera "Królowych życia" wstrząsnęło jego byłym wieloletnim partnerem Rafałem Grabiasem. Teraz celebryta po raz pierwszy po przerwie pokazał się publicznie.

REKLAMA

28 listopada 2023 roku do mediów trafiła smutna wiadomość. Nagle w wieku 56-lat zmarł Gabriel Seweryn. Uczestnik programu "Królowe życia" przez lata prowadził swoją pracownię futer. Natomiast prywatnie miał za sobą długi związek z Rafałem Grabiasem. To z nim występował w słynnym formacie.

Grabias pierwszy raz pokazał się publicznie po śmierci Seweryna

Odejście byłego partnera było dla Rafała bardzo trudne, o czym pisał w mediach społecznościowych. Po tym wszystkim gwiazdor nie pojawiał się już na branżowych imprezach. Wrócił dopiero teraz.

Pokazał się publicznie na premierze filmu "Dziewczyna Influencera". Zapozował do kilku zdjęć na ściance. Na ten wieczór wybrał elegancką stylizację. Założył żółty płaszcz i garnitur w kolorze ciemnej zieleni.

logo
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Choć Seweryn i Grabias rozstali się już kilka lat temu, to mieli za sobą naprawdę długi związek. W ostatnich chwilach swojego życia Gabriel był już z innym mężczyzną.

Dla Grabiasa jego śmierć była ciosem prosto w serce. Nawet nie chciał pożegnać się ze zmarłym celebrytą przed pogrzebem. – Było i jest mi bardzo ciężko. Byliśmy razem przez 18 lat… Pożegnam Gabriela na części oficjalnej. Mam wiele pięknych wspólnych wspomnień. Nie chcę go zapamiętać jako człowieka z trumny – przyznał przed nabożeństwem.

W dniu pogrzebu dodała w mediach społecznościowych czarno-białe zdjęcie Seweryna. "Żegnaj! Jedno słowo, a tak trudno powiedzieć" – napisał.

Prokuratura zajęła się sprawą śmierci Seweryna

Dodajmy, że wyjaśnianiem okoliczności śmierci Gabriela Seweryna zajmuje się prokuratura. Projektant kilka godzin przed odejściem źle się poczuł i wezwał pogotowie. Ratownicy odstąpili od czynności ratunkowych. Rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Legnicy przekazał mediom, że celebryta miał zachowywać się w agresywny sposób.

Gabriel prowadził wtedy przez chwilę transmisję na żywo w social mediach. Na filmiku mówił, że ma silny ból w klatce piersiowej. Był przerażony: – Ja sobie nie wymyślam. Przyjechali i co? Przyjechało pogotowie i cyrki odstawia, zamiast mi pomóc k***a (...). Mnie tu dusi (...). Ja naprawdę umrę. Tu mnie dusi.

Karetka odmówiła mu pomocy. Celebryta na własną rękę pojechał do szpitala. Trafił na SOR. Kilka godzin później zmarł.

– Prokuratura Rejonowa w Głogowie prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Gabriela S. w dniu 28 listopada 2023 roku w Głogowie. W zakresie ustalenia przyczyny zgonu, po przeprowadzonej sekcji zwłok, oczekuje się jeszcze na wyniki badań dodatkowych, które wraz z wynikami sekcji zwłok pozwolą wypowiedzieć się biegłym lekarzom o przyczynie zgonu Gabriela S. Śledztwo jest w toku – przekazała ostatnio rzeczniczka Lidia Tkaczyszyn.