
– Czynów lubieżnych wielu księży dokonuje nie dlatego, że jest pedofilami, tylko dlatego, że żyją w celibacie – uważa Kamil Sipowicz. Zdaniem filozofa, właśnie kwestia celibatu będzie jedną z pierwszych, którą będzie się musiał zająć nowy papież. Sipowicz dodał także, że o wyborze papieża decydują koterie.
REKLAMA
Historyk filozofii chrześcijańskiej mówił w "Kropce nad i", że nawet najbardziej proreformatorski papież, nie zdoła rozwiązać wszystkich problemów współczesnego Kościoła. Nasz bloger zaryzykował twierdzenie, że nowym papieżem mógłby zostać ktoś spoza kręgu kardynałów. Kamil Sipowicz wskazywał, że prawo kanoniczne pozwala nawet na to, aby głową Kościoła została osoba świecka. Taka propozycja rozbudziła żywą dyskusję na Twitterze.
O! Sipowicz proponuje by ktoś spoza kardynałów został Papieżem. Może Kora? Albo Hołdys?
A Ramonka też się stara?
Kamil Sipowicz twierdzi, że dzisiejszy czarny dym w Watykanie pokazuje, że strategie wyboru papieża ustalają koterie i nie zmienia się to od dwóch tysięcy lat. Z tym nie zgodził się drugi gość programu, ksiądz Kazimierze Sowa. Według niego, sytuacja Kościoła jest zdecydowanie bardziej skomplikowana, a papież może znajdować się wśród kardynałów wchodzących we wtorek do Kaplicy Sykstyńskiej.
– Trzeba odróżnić pedofilię od czynów pedofilskich. (...) Czynów lubieżnych wielu księży dokonuje nie dlatego, że jest pedofilami, tylko dlatego, że żyją w celibacie – mówił bloger naTemat Kamil Sipowicz. Jego zdaniem, konklawe w obecnej formie jest anachronizmem i marginalizuje rolę kobiet. Jego zdaniem, kardynałowie to "starsi panowie z prostatą".



