Legalna aborcja w Polsce? Lempart twardo: Tylko bez Dudy i Hołowni jako prezydentów
– Myślę, że będziemy miały legalną aborcję pod koniec 2025 roku, czyli wtedy kiedy pan Duda już nie będzie prezydentem i również pan Hołownia nie będzie prezydentem, bo jak wiemy, zapowiadał w swojej poprzedniej kampanii prezydenckiej, że zawetuje ustawę legalizującą aborcję. Myślę, że wcześniej będziemy mieli dekryminalizację aborcji i to jest rzecz, na której się bardzo teraz skupiamy, bo to jest rzecz możliwa do zrobienia teraz – mówi Marta Lempart, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, gościni "Rozmowy dnia" w naTemat.
– Powstała egzotyczna koalicja PiS, Konfederacji i części Trzeciej Drogi, która wbrew społeczeństwu opowiada się za zakazem aborcji. Dekryminalizacja aborcji to uwolnienie od ścigania matek, które kupują tabletki (poronne - red.) córkom, partnerów, którzy pomagają w aborcjach, czyli tego, co się dzieje teraz. Te osoby są ścigane nawet bardziej niż aktywistki – dodaje.
– Słyszę, że przed wyborami samorządowymi nie powinniśmy zajmować się aborcją. Owszem, powinniśmy. Dlatego, że wybory samorządowe obejmują wybieranie ludzi, którzy mają nadzór nad szpitalami i nad szkołami. Więc nie, nie możemy wybierać kandydatów z partii, których liderzy mówią, że zakaz aborcji jest świetny, bo będziemy mieli śmierci w szpitalach – podkreśla Marta Lempart.