"Wierzę, że Ukraina odzyska Donieck i Ługańsk. Nie wiem, czy odzyska Krym" – stwierdził Andrzej Duda w piątkowym wywiadzie na "Kanale Zero". Słowa prezydenta nie spodobały się części internautów, którzy wyrazili swoje oburzenie w sieci.
Reklama.
Reklama.
Andrzej Duda w ogniu krytyki
W piątek, 2 lutego na "Kanale Zero" opublikowano szumnie zapowiadany wywiad z Andrzejem Dudą. Podczas niemal półtoragodzinnej rozmowy w Pałacu Prezydenckim poruszono wiele tematów, a jednym z nich była wojna w Ukrainie. Prezydenta zapytano m.in. o to, czy jego zdaniem Ukraina odzyska Krym, który jest w tej chwili okupowany.
– Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Nie wiem, czy odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest miejscem szczególnym, również ze względów historycznych. Ponieważ w istocie, jeśli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji – odpowiedział Duda.
Słowa głowy państwa, a konkretnie fragment o tym, że Krym "był w gestii Rosji" wywołały prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Skomentował je m.in.Roman Giertych.
"Jeśli kwestią decydującą dla przynależności państwowej jest czas, w którym dany teren należał do jakiegoś państwa, to przypominam uprzejmie panu Dudzie, że są u nas miasta, które w swej historii należały krócej do Polski niż do innego kraju… Co za bezdennie durna wypowiedź!" – stwierdził poseł.
"Pan prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla Kanału Zero powiedział wiele zabawnych rzeczy bez żadnego znaczenia, ale powiedział też jedną rzecz niedopuszczalną: że z Krymem to tak do końca nie wiadomo, ponieważ 'dłużej był w gestii Rosji'" – ocenił śląski pisarz Szczepan Twardoch.
Polityk Platformy ObywatelskiejDariusz Rosati odpowiedział na wpis Twardocha: "Kolejny dowód że Duda to jakaś koszmarna pomyłka. Wyborcy PiS, otwórzcie oczy".
Kontrowersje podsyca także autor profilu historia.org.pl na platformie X. "Obawiam się, że rosyjska propaganda może to ostatnie zdanie w złej wierze wykorzystywać" – czytamy we wpisie.
"Prezydent Duda 2022-2024 – od bohatera w oczach Ukraińców po 'Krym jest szczególny również ze względów historycznych, ponieważ w istocie, jeżeli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji' w Kanale Zero" – krytykuje również korespondent wojenny w Ukrainie Marcin Wyrwał.
Historyk Bartłomiej Gajos żartuje, że "oddałby Krym Bizancjum", zwracając jednocześnie uwagę, iż półwysep był częścią Rosji 171 lat, a to krócej niż Czukotka (245 lat), czy Kamczatka (326 lat).
"Krym jest ukraiński. Ani słowa więcej w tej sprawie uczciwy polityk nie może powiedzieć" – napisał Paweł Kowal z PO.
Krótką lekcję z historii dał prezydentowi także szef MSZ Radosław Sikorski. "Polska uznaje niepodległość Ukrainy w jej międzynarodowo ustanowionych granicach, które wielokrotnie potwierdziła Federacja Rosyjska: poczynając od traktatu z 19 listopada 1990, poprzez memorandum budapeszteńskie z 5 grudnia 1994 oraz traktat o granicy z 28 stycznia 2003" – napisał polityk.
Duda na "Kanale Zero"
Jak już pisaliśmy w naTemat, Andrzej Duda był pierwszym gościem "Kanału Zero", czyli nowej inicjatywy Krzysztofa Stanowskiego. Wywiad z prezydentem – poza Stanowskim – poprowadził Robert Mazurek.
Stanowski podkreślał, że odbiorcy mogą liczyć na 1,5 godziny rozmowy bez cięć. W wywiadzie udzielonym jemu i Mazurkowi prezydent skomentował bieżące wydarzenia polityczne i nie tylko.
Co ciekawe, Andrzej Duda odniósł się między innymi do tego, jakie poglądy polityczne ma on, a jakie jego rodzina. Jak podkreślił prezydent, ma on inne poglądy niż jego szwagier, co nie znaczy, że się nie dogadują.