Do wyborów prezydenckich zostało jeszcze trochę czasu, ale trwają już pierwsze przymiarki, kogo wystawi koalicja rządząca. Pojawią się takie nazwiska jak Rafał Trzaskowski, Szymon Hołownia czy Donald Tusk.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sondaż w tej sprawie zleciła "Rzeczpospolita". "Kto Pani/Pana zdaniem byłby najlepszym kandydatem obecnej większości rządzącej na prezydenta, gdyby wystawiała ona jednego kandydata?" – takie pytanie zadano w sondażu SW Research dla portalu gazety.
I tak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski miał 23,5 proc. wskazań. Drugi jest Szymon Hołownia, którego wybrało 20,4 proc. badanych. 6 proc. Polaków uważa, że kandydatem powinien być obecny premier Donald Tusk.
Następny w zestawieniu znalazł się prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z wynikiem 5 proc. 2,7 proc. respondentów wybrało Roberta Biedronia, a 2,3 proc. lidera Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego. 1,7 proc. Polaków wskazało na Adriana Zandberga.
"1,3 proc. respondentów widzi w tej roli minister edukacji Barbarę Nowacką" – czytamy w opracowaniu "Rz". Niewiele mniej, bo 1,2 proc. badanych wybrało ministrę pracy Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk.
9,9 proc. Polaków jest przekonanych, że wspólnym kandydatem większości na prezydenta powinien być polityk niewymieniony w tym badaniu. 26 proc. nie ma zdania w tej sprawie. Wybory prezydenckie będą w 2025 roku.
Stanowski też ma zamiar startować w wyborach prezydenckich
Podczas tej kampanii może być ciekawie, gdyż ostatnio w trakcie wywiadu z Andrzejem Dudą na Kanale Zero Krzysztof Stanowski ogłosił, że chce startować w wyborach prezydenckich, żeby pokazać, jak wygląda kampania od środka.
Prezydent zachęcił prowadzącego do zarejestrowania swojej kandydatury. – Doradzam. Jeżeli rzeczywiście jest poważna grupa ludzi, która chce, żeby był pan prezydentem, to tak. To bardzo ciekawe doświadczenie. Jeśli ktoś podejdzie do tego solidnie, to ta kampania zawsze może zakończyć się sukcesem, nawet jeśli nie zwycięstwem – powiedział Andrzej Duda.
– Dzisiaj mocne wejście do polskiej polityki następuje tylko przez wybory prezydenckie. Proszę popatrzeć na Pawła Kukiza i Szymona Hołownia. Zaistnienie w debatach prezydenckich, daje kopa, daje popularność – dodał. – Doradzałbym prowadzić kampanię przez bezpośrednie spotkania z wyborcami – podsumował.
Sam Duda nie może już startować, gdyż pełni urząd prezydenta drugą kadencję. Polska Konstytucja nie przewiduje trzeciej kadencji dla tej samej osoby. PiS musi wystawić zatem innego polityka, który zmierzy się z kandydatami koalicji rządzącej. Na razie jednak politycy wszystkich formacji skupieni są na wyborach samorządowych, które dobędą się już w kwietniu tego roku.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.