
Mianem "antykatolickiej tyrady" część prawicowych komentatorów określiła tekst Elizy Michalik o katopropagandzie. Setki komentarzy pod jej wpisem mówią jednak co innego: "dziękujemy, myślimy tak samo, a ktoś to w końcu zebrał i powiedział głośno". – Michalik wykazała się odwagę i stworzyła manifest, pod którym podpisze się spora część społeczeństwa – twierdzi Jarosław Milewczyk, założyciel serwisu Apostazja.pl
Mam dość. Żądam żeby kościół oddał zabranie niezgodnie z prawem 24 miliardy złotych (te od kościelno-rządowej komisji majątkowej). Żądam, żeby księża pedofile szli do więzienia tak jak inni "cywilni" pedofile. (...) Żądam szacunku dla mojej prywatności, mojego rozumu i mojego sumienia. Żądam, by nie wchodzono mi do łóżka, na porodówkę i do portfela, nie dyktowano jak się kochać, jak ma się począć moje dziecko i jak urodzić - z cesarką czy bez. CZYTAJ WIĘCEJ
"Wydumany obraz Kościoła"
Najbardziej mi tylko żal tego, że pani Eliza sama kreuje wizję Kościoła, którego naprawdę nikt z nas nie chce, ani ona, ani ja. Problem polega na tym, że Michalik chyba bardzo mocno wierzy w ten swój wydumany obraz Kościoła. CZYTAJ WIĘCEJ
W innym miejscu nazwano tekst Michalik "manifestem komunistycznym", a Cezary Gmyz, dziennikarz "Do Rzeczy", napisał, że choć nie jest katolikiem, w przeciwieństwie do niej nie czuje się "obywatelem drugiej kategorii".
"Szacun, Pani Elizo"
Michalik wykazała się odwagę i stworzyła manifest, pod którym podpisze się spora część społeczeństwa.
Eliza Michalik nie owija swoich poglądów w jakieś zawoalowane teksty. Mówi to, co myśli. I mimo, że nie jest katoliczką, co samo w sobie jest w naszym kraju już jakimś "grzechem", traktuje religię nie jako element walki politycznej, ale nauki, dyskusji intelektualnej. CZYTAJ WIĘCEJ
Tekst spodobał się także księdzu Wojciechowi Lemańskiemu, proboszczowi parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy. – To dlatego, że w wielu miejscach się z panią Elizą zgadzam – przyznaje duchowny. – Moje wpisy na blogu są krytyczne wobec postawy Kościoła względem osób, które do niego nie należą, więc tutaj widzę kilka wspólnych punktów. Ona wyraziście wypunktowała problemy, z którym spotyka się wiele osób.
Szanuję panią Michalik za odwagę, za klarowne i wyraziste głoszenie poglądów. Z większością jej żądań się nie zgadzam, ale są takie, pod którymi i ja bym się podpisał.


