Dorota Wysocka-Schnepf ponownie dołącza do zespołu TVP, gdzie będzie prowadzić program "Rozmowy niesymetryczne". Jej drogi z Telewizją Polską rozeszły się w lipcu 2016 roku, kiedy to otrzymała wypowiedzenie. Zastrzeżenia wobec jej pracy miał sam Jarosław Kaczyński. Potem rozpoczęła współpracę z "Gazetą Wyborczą".
Reklama.
Reklama.
Straciła posadę po wywiadzie z Kaczyńskim. Teraz wraca do TVP
"Tak, mogę już potwierdzić. To będą wywiady pt. 'Rozmowy niesymetryczne'. 40 minut w soboty. Bez bijatyki słownej. Będę zapraszać tylko mądrych, kompetentnych rozmówców, którzy życiowe osiągnięcia zawdzięczają własnej pracy i talentom, a nie partyjnym koneksjom. Cieszę się, że dołączam do grona niezależnych dziennikarzy, którzy odbudowują z gruzów telewizję publiczną w Polsce" – przekazała Dorota Wysocka-Schnepf w rozmowie z portalem Wirtualne Media.
Kariera medialna Wysockej-Schnepf rozpoczęła się w radiu, gdzie w Programie Trzecim Polskiego Radia prowadziła "Salon Polityczny Trójki", angażując się w dyskusje z politykami. W latach 2004–2013 stała się rozpoznawalną twarzą "Wiadomości" w TVP, do czego przyczyniła się Dorota Warakomska, wówczas zastępca dyrektora TVP 1.
Jej życie zawodowe nabrało międzynarodowego wymiaru, kiedy we wrześniu 2012 roku, po nominacji męża Ryszarda Schnepfa na ambasadora RP w USA, przeniosła się z rodziną do Waszyngtonu, gdzie objęła rolę korespondentki TVP.
Zmiany polityczne w Polsce, a w szczególności objęcie kierownictwa w TVP przez Jacka Kurskiego, sprawiły, że stała się dziennikarką "niewygodną". W maju 2016 roku Jarosław Kaczyński wyraził krytykę w jej kierunku w wywiadzie dla "Do Rzeczy".
– Wywiady robione ze mną przez panią Dorotę Schnepf wyglądały jak zawstydzanie synka: dlaczego to robicie, a to jest źle, a tak jeszcze gorzej. Dwadzieścia pytań i wszystkie z tezą, że jest bardzo źle – stwierdził prezes PiS.
Po planowanym powrocie do kraju w sierpniu tego samego roku dziennikarka zamierzała zrezygnować z pracy w TVP. Zaskakująco, już w lipcu, decyzję tę przyspieszyło wypowiedzenie otrzymane przez nią drogą mailową.
"W styczniu (2016 r.), kiedy to wszystko się zaczęło, martwiłam się o moją ukochaną pracę - jak bardzo będę za nią tęsknić, kiedy mnie zwolnią. I od pół roku rosło we mnie poczucie zażenowania wobec samej siebie - co ja tam jeszcze robię?! Po co tracę czas?" – czytaliśmy na jej Facebooku.
"Jest tyle ciekawych historii, które chcę opowiedzieć, ale nie chcę ich opowiadać na antenie, która jest nie tylko karykaturą dziennikarstwa, ale do tego szczytem warsztatowej nieudolności. Ja nie pasuję do telewizji narodowej" – podkreślała.
Dla dziennikarki, odejście z Telewizji Polskiej było wyzwoleniem. W wywiadach dzieliła się swoimi refleksjami, wskazując na rosnący dystans do treści prezentowanych przez stację.
Przemiany dotknęły również jej życie prywatne, w tym karierę męża w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Stracił on pracę.
Od października 2016 Wysocka-Schnepf rozwija swoją ścieżkę zawodową w "Gazecie Wyborczej", a zgodnie z informacjami portalu Wirtualne Media, nadal będzie współpracować z grupą Agora.
Monika Sawka w "19:30" TVP. Widzowie są zachwyceni
W programie informacyjnym TVP nie ma już Danuty Holeckiej, Michała Adamczyka czy Miłosza Kłeczka, a pojawiły się stare i nowe twarze. Wydania prowadzą Marek Czyż, Joanna Dunikowska-Paź i Zbigniew Łuczyński, aostatnio do zespołu "19:30" dołączyła Monika Sawka.
Sawka, która przeszła z Polsatu do TVP, zadebiutowała na antenie w piątek, 2 lutego. Reakcje widzów? Same pochlebne.
"Bardzo spoko", "Jak dla mnie ok", "Bardzo miło się ogląda i słucha", "Jak dotąd najbardziej profesjonalnie poprowadzone wydanie. Pozostali prowadzący mogą się wiele nauczyć", "Podobało mi się wczoraj, gratulacje!", "Oszczędna gestykulacja, pewny głos, świetny kontakt z kamerą (z widzem)", "Znakomita dykcja, bardzo miło słuchać zapowiedzi prowadzącej" – pisali na X (dawnym Twitterze) i Instagramie.
"Liczyłem na jakieś potknięcie, przejęzyczenie, jakiegoś chochlika, który by wybił ją z rytmu tak, żeby debiut pani Moniki wrył mi się w pamięć, ale nic z tego" – śmiał się jeden z internautów.
Kim jest Monika Sawka? Do redakcji Polsat News dołączyła w roku 2018. Najpierw pracowała jako reporterka lokalna w Lublinie, następnie rozpoczęła pracę w centrali. Została wówczas prowadzącą serwisu "W rytmie dnia".
W roku 2020 przypadł jej debiut jako prowadzącej główne wydanie "Wydarzeń". Ostatnimi czasy dziennikarka pracowała jako prowadząca serwisy "Wydarzenia 12:50" i "Wydarzenia 15:50". Przekazywała też informacje na antenie polsatowskiej stacji Wydarzenia 24.
Sawka nie jest jedyną byłą pracownicą Polsatu, która nowe miejsce znajduje właśnie w TVP. Do dziennikarek stacji dołączyły ostatnio Anna Hałas i Anna Łubian-Halicka, które przyszły tam z Polsatu, jednak w swojej karierze miały już okazję pracować w TVP. Obydwie będą reporterkami programu 19:30, a Anna Hałas będzie prowadzić pasma informacyjne w TVP Info.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.