Krystianowi W. ps. Krystek prokurator zarzucił popełnienie 65 przestępstw. Jak wylicza Radio Gdańsk, "40 z nich dotyczy przestępstw przeciwko wolności seksualnej na szkodę 33 pokrzywdzonych". Niektóre z nich nie mały nawet 15 lat, a część była niepełnoletnia.
"Krystek" miał działać w Trójmieście i woj. pomorskim w latach 2006-2015. Śledczy ustalili, że wabił nastolatki ofertą pracy. "Później wykorzystywał je seksualnie, wszystko nagrywał telefonem i szantażował upublicznieniem kompromitujących nagrań czy zdjęć" – opisało Radio Gdańsk.
Ostatecznie Sąd Rejonowy w Wejherowie uznał go winnym popełnienia 63 zarzuconych mu przestępstw. Dostał za to 15 lat więzienia.
"Krystek", jak wynika z relacji Radia Gdańsk, ma też pięcioletni zakaz zbliżania się i kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz dożywotni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów albo działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi. Wyrok jest nieprawomocny.
Przypomnijmy też, że sprawy Krystiana W. z Zatoki Sztuki i Iwony Wieczorek jakiś czas temu znów zaczęła być łączona przez media, gdy prokuratura zaczęła przeczesywać w zeszy roku tereny przy dawnym klubie. To właśnie z tym miejscem był związany "łowca nastolatek".
Do przestępstw seksualnych w klubie dochodziło zaś w latach 2010-2011. Tymczasem Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku. Śledczy jednak nigdy nie potwierdzili, by przeszukania były związane ze sprawą wykorzystywania dziewczynek.
Powiązania między sprawami wskazywał dziennikarz śledczy Mikołaj Podolski, który najpierw ujawnił seksaferę w Sopocie, a następnie badał zaginięcie gdańszczanki. W rozmowie z Interią powiedział, że w 2015 roku zgłosił do prokuratury, by zwrócić uwagę na możliwe powiązania obu spraw.
– Usłyszałem w słuchawce śmiech pani prokurator i że coś próbujemy połączyć na siłę – wspomniał. – Potem powiedziałem coś, czego oni wówczas nie wiedzieli, czyli że według moich źródeł "Krystek" był bliskim współpracownikiem Dream Clubu, werbował tam młode pracownice, zawoził je i odwoził, i zaczepiał dziewczyny w klubie – dodał. Tutaj pisaliśmy więcej na ten temat.