Znany śledczy o "mrocznej stronie" Iwony Wieczorek. "Skąd ona to miała?"
redakcja naTemat
04 lipca 2023, 19:25·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 lipca 2023, 19:25
Latem minie 13 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Zagadka jej zniknięcia nadal pozostaje nierozwikłaną tajemnicą. Były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektor Marek Dyjasz zwraca uwagę na to, że dziewczyna miała też mroczną stronę.
Reklama.
Reklama.
Były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektor Marek Dyjasz mówił na temat Iwony Wieczorek w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Poruszono m.in. wątek zmowy milczenia jaka nadal panuje wokół tej dziewczyny.
Policjant o ciemnej stronie Iwony Wieczorek
– Tak już jest, że w kręgu znajomych i rodziny każdy wybiela bliską sobie osobę. Nie chcemy jej robić złej opinii i przedstawiamy ją zazwyczaj dobrze. Dopiero później śledczy odkrywają, że były też ciemne, mroczne strony danej osoby. A to trwa – stwierdził policjant w rozmowie z PAP, którą cytuje Onet.
Inspektor Dyjasz podkreślił jednocześnie, że to "była młoda dziewczyna, rozrywkowa, chciała się bawić". – W różne relacje się wiązała. W jej mieszkaniu znaleziono kopertę ze sporą sumą pieniędzy. Pytanie, skąd ona to miała?" – zastanawiał się.
W jego ocenie Iwona Wieczorek "miała jakąś tajemnicę". Przypomniał, że chciała się nią podzielić z babcią, gdyż miała z nią dobre relacje. – Nigdy nie dowiedzieliśmy się, o co chodziło. Tutaj mogą być różne wersje – przypomniał w rozmowie z agencją prasową.
O sprawie Iwony Wieczorek pisaliśmy już w naTemat wielokrotnie. To jedna z najbardziej zagadkowych historii zaginięcia, do jakich doszło w Polsce.
Latem minie 13 lat od zaginięcia Wieczorek
W nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku 19-latka wracała nadmorską promenadą z imprezy w Dream Club w Sopocie do swojego domu na osiedlu Jelitkowski Dwór w Gdańsku. Dziewczyna została uchwycona przez kamery monitoringu miejskiego przy gdańskim wejściu na plażę nr 63 z godz. 4:12, a za nią widać mężczyznę z ręcznikiem. To było ostatnie nagranie, na którym dostrzeżono Iwonę.
Jedną z kluczowych osób w sprawie był wspomniany Paweł P. Jak pisaliśmy, kolega Iwony Wieczorek, z którym gdańszczanka spędzała feralny wieczór w lokalu Dream Club w Sopocie, usłyszał pod koniec 2022 roku zarzutydotyczące popełnienia przestępstw narkotykowych.
Oprócz tego zarzucono mu "utrudnianie postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów" oraz "zacieranie śladów przestępstwa". Wszystko wskazuje jednak na to, że chodzi o znane wcześniej działania, które Paweł P. miał wykonywać w domu Wieczorek i na jej komputerze.
Do więzienia na dłużej Paweł P. trafił dopiero w kwietniu 2023 roku, ale i tutaj nie ma mowy o przełomie w sprawie Iwony Wieczorek. Tymczasowo aresztowany został on w ramach wspólnej akcji Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej wymierzonej w przestępców mających prowadzić tzw. karuzelę VAT-owską.