Tylko analiza kliknięć "Lubię to!" na Facebooku pozwala ocenić szczegółowe cechy użytkownika tego portalu.
Tylko analiza kliknięć "Lubię to!" na Facebooku pozwala ocenić szczegółowe cechy użytkownika tego portalu. Fot. Annette Shaff / Shutterstock.com

Okazuje się, że tylko na podstawie kliknięć "Lubię to!" na Facebooku w dość prosty sposób można określić najważniejsze cechy danej osoby. Od płci i rasy po to, czy ktoś miał problemy z narkotykami, a jego rodzice się rozstali.

REKLAMA
Te badania podważają tezę wielu ekspertów zajmujących się badaniem opinii twierdzących, że trendy pojawiające się na Facebooku nie mogą odzwierciedlać rzeczywistych poglądów użytkowników największego portalu społecznościowego na świecie. Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge i Microsoft Research w udowodnili bowiem, że analiza tego, co lajkujemy na Facebooku pozwala w dość dokładny sposób określić cechy osobowe użytkownika. W ocenie międzynarodowego zespołu naukowców, tylko i wyłącznie kliknięcia "Lubię to!" na Facebooku mogą być samodzielną i w pełni reprezentatywną podstawą do odczytania, jakiej dany użytkownik portalu jest płci i rasy.
Znając odpowiednie metody, można to wszystko ocenić podobno niezwykle łatwo. Pogłębiona analiza polubionych na Facebooku treści pozwala tymczasem na znacznie dalej idące odczytanie charakteru danej osoby. Naukowcy z Cambridge i Microsoft Research zapewniają, że ich badanie pozwoli na ocenienie tylko na podstawie "Lubię to!" tego, jaki ktoś ma iloraz inteligencji. Naukowcy mogą także określić na tej podstawie orientację seksualną i wyznanie użytkownika Facebooka.

Kuriozalne? System opracowany przez naukowców w trakcie badań grupy 58 tys. użytkowników Facebooka z USA aż w 95 proc. nie mylił się jeśli chodzi rasę przedstawiciela poddanej analizie grupy. W 88 proc. przypadków bezproblemowo udało określić się, czy ktoś jest hetero, czy homoseksualistą. Poglądy polityczne udało się naukowcom w ten sposób określić w 85 proc. badanych. Wyznanie opracowany system przewidział w 82 proc. To wydaje się jednak dość proste do oceny. Tymczasem 73 proc. przypadków w badaniach udało się trafnie określić, czy ktoś miał problemy z narkotykami. W 60 proc. badanych tylko na podstawie analizy kliknięć "Lubię to!" udało się ocenić, czy rodzice danej osoby rozstali się przed skończeniem przez nią 21. roku życia.
Wbrew pozorom ta wiedza, która wielu może wydać się bezużyteczna, dla służb, a przede wszystkim wielkich korporacji może być bezcenna. I darmowa, bo to, co lubimy na Facebooku mogą zobaczyć właściwie wszyscy. Przy użyciu odpowiedniego narzędzia do analizy danych okazuje się to tymczasem wielką bazą na temat naszych danych osobowych. W tym tych, które w przypadku typowych baz określane są jako wrażliwe i są wyjątkowo chronione przez prawo. W przypadku Facebooka wszytko to jest powszechnie dostępne.