7 kwietnia czekają nas wybory samorządowe, a w kraju trwa jeszcze intensywna kampania. "Jest wola wybrać Anatola", "Postaw na dwójkę" czy "Posadź Świerka w powiecie" to tylko niektóre z bardziej lub mniej wymyślnych haseł wyborczych, którymi próbują reklamować się tegoroczni kandydaci.
Nieskrępowaną twórczość podchwycili już użytkownicy Facebooka, którzy wymieniają się zdjęciami z wyborczych plakatów na profilu "Hity Kampanii Wyborczych". Zaczynamy więc przegląd tych "hitów".
Andrzej Kocyła, kandydujący do rady miejskiej Złotoryji, postanowił wykorzystać element symboliczny. Kandydat zaprezentował się na plakacie wyborczym w atletycznej pozie, ze złotymi sztangami i w eleganckim garniturze. Plakat wieńczy napis: "Silny radny, silne miasto Złotoryja".
Podobnym tropem poszedł Maciej Klocek ze Starej Miłosnej, który na swoim plakacie zachęca, aby "postawić na dwójkę", czyli na niego.
Z kolei startujący z list PiS Winicjusz Jacek Sokół postawił na kibicowski symetryzm. Na swoim banerze wyborczym umieścił aż dwa swoje zdjęcia, w barwach... dwóch różnych klubów sportowych. Całość podsumował hasztagiem "#równowaga wartości".
Kandydat z Pieszyc, który na plakacie przedstawił się jedynie jako "#Wagnerowski", postanowił zagrać z publicznością w grę skojarzeń. Na swoim banerze wystąpił w dynamicznej pozie z miotłą w dłoni, co może nawiązywać do młodzieżowego określenia "wymiatać". Dodatkowo kandydat proponuje, aby "sprawdzić kto naprawdę rządzi w Pieszycach".
Z kolei Mateusz Czarnota, kandydujący na radnego z list częstochowskiego ruchu miejskiego, nie zdecydował się ujawnić na plakacie swojego oblicza. "Poznasz mnie po czynach, nie po twarzy" – wyjaśnił na banerze, na którym zasłonił twarz podciągniętym powyżej nosa czarnym golfem.
Wśród kandydujących pań widać natomiast inny trend, czyli wierszyki. "Mądrość, kawusia i wielka pokora. Najlepszy wybór to Anna Sikora" – napisała o sobie kandydatka na radną powiatu sieradzkiego.