"Ksiądz z osiedla" przyznał, że był na imprezie w klubie. "Zapytała mnie o seks"
redakcja naTemat.pl
13 marca 2024, 08:43·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 marca 2024, 08:43
Duchowny Rafał Główczyński, czyli "Ksiądz z osiedla", opublikował w sieci kolejne nagranie, w którym wspominał imprezę w klubie, na której był w przeszłości. Przyznał, że jedna z dziewczyn zapytała go o seks. – Seks jest czymś pięknym, niesamowitym, a my zrobiliśmy z tego jakiś środek do załatwiania różnych rzeczy – powiedział.
Reklama.
Reklama.
Ksiądz Rafał Główczyński jest szczególnie znany użytkownikom TikToka. Występuje na tej platformie jako "Ksiądz z osiedla" i regularnie tworzy treści dla młodych na tematy dotyczące Kościoła katolickiego. Duchowny opiekuje się też Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej.
"Ksiądz z osiedla" prowadzi też własny kanał na YouTube. Śledzi go tam już ponad 66 tys. osób. Na jednym z ostatnio opublikowanych nagrań kapłan opowiedział o sytuacji sprzed lat, gdy był jeszcze klerykiem.
"Ksiądz z osiedla" wspomina imprezę w klubie. "Dziewczyna zaproponowała mi seks"
Wówczas – jak opowiadał na spotkaniu z młodymi ludźmi pod mostem Świętokrzyskim w Warszawie – poszedł do ze znajomymi do klubu, gdzie poznał młodą kobietę. Przyznał, że dziewczyna "zapytała go o seks".
Między nim a dziewczyną doszło też do dłuższej rozmowy. Ta powiedziała mu, że w przeszłości została odrzucona przez chłopaka, w którym była zauroczona i teraz to ona postanowiła – jak opisał "Ksiądz z osiedla" – "bawić się innymi mężczyznami".
– Dziewczyna zapytała mnie: "czy ty wiesz, na co się piszesz? Czy ty wiesz, że będziesz żył bez dziewczyny, bez seksu?" Mówiła mi: "tak się nie da" – opisał.
– Seks jest czymś pięknym, niesamowitym, darem od Pana Boga. A my zrobiliśmy z tego jakiś środek do załatwiania różnych rzeczy. Dajemy to po chwili rozmowy, dajemy to wszystkim. Coś, co jest tak boskie, stało się tak zwykłe, pospolite. Jest tylko pustka – podsumował ks. Rafał Główczyński
"Ksiądz z osiedla" o lekcjach religii: To bardzo ważny element uzupełniający edukację
Jak pisaliśmy w naTemat, ostatnio ks. Główczyński zabrał także głos w sprawie planów rządu dotyczących lekcji religii w szkołach. Barbara Nowacka od momentu objęcia resortu edukacji mówi o zmniejszeniu liczby godzin nauczania katechezy, a także o przeniesieniu tych zajęć na początek lub koniec lekcji.
– Dyskusja na temat lekcji religii w Polsce zrobiła się strasznie wielowątkowa. Mojemu jednemu znajomemu księdzu wypisała się cała klasa pierwsza w jednym chyba z techników, mówiąc mu: "Do księdza nic nie mamy, tylko do księdza organizacji" – tłumaczył.
Zdaniem duchownego lekcje religii są nie mniej ważne od innych przedmiotów, a jeśli uczniowie dostaną wybór siedzenia na zajęciach czy cieszenia się "wolnością", zawsze wybiorą to drugie.
– Jestem w stu procentach przekonany, że to, co przekazuje się na lekcjach religii, jest bardzo ważnym elementem uzupełniającym edukację szkolną i to, co się tam młodym ludziom przekaże, może być pomocne przez całe życie (...) Jakikolwiek by przedmiot nie był, jeżeli uczeń ma do wyboru czas wolny albo iść na lekcje, z czasem zawsze wybiera czas wolny – dodał.