
Reklama.
Korwin-Mikke - cytując Stefana Kisielewskiego - stwierdził, że ludzi należy "złapać za pysk i wprowadzić liberalizm”, ponieważ przesadna troska o bezpieczeństwo, która skłania do postulowania coraz to nowych świadczeń socjalnych, jest szkodliwa. - Aby ptaki mogły latać, muszą być wypchnięte z gniazda. Jeśli tego się nie zrobi, to całe życie mogą spędzić na tej gałęzi, bo „latanie jest niebezpieczne” - podkreślił polityk.
Korwin-Mikke dodał, że innym problemem jest istnienie demokracji, ponieważ oddaje ona władzę w ręce dzieci, za sprawą czego rządzą ludzie niemający pojęcia o gospodarce, niepotrafiący myśleć logicznie. - Lud jest jak dziecko, a najlepszą książką o polityce jest „Król Maciuś I”. Ta książka doskonale pokazuje, czym kończy się spełnianie zachcianek ludu. Trzeba pamiętać, że „dobrymi zasadami wybrukowane jest piekło” - oświadczył szef Kongresu Nowej Prawicy, dodając, że "demokrację trzeba zniszczyć i koniec".
Źródło: Fronda.pl