Przed komisją śledczą ds. Pegasusa w piątek zeznawał dr hab. Jerzy Kosiński z Akademii Bezpieczeństwa Marynarki Wojennej. Podczas przesłuchania dochodziło jednak co chwilę do wymiany zdań między politykami obecnymi na sali. – Kto się czubi, ten się lubi – stwierdził w pewnym momencie Jacek Ozdoba, kiedy przewodnicząca komisja Magdalena Sroka wdała się w dyskusję z Mariuszem Goskiem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Kto się czubi, ten się lubi". Na komisji ds. Pegasusa sypią się złośliwości
– Świadek nie ma za zadanie udowadniać jakichkolwiek tez – stwierdziła w pewnym momencie przewodnicząca komisji Magdalena Sroka. Mariusz Gosek (Suwerenna Polska, klub PiS) powiedział jej wtedy, aby mu nie przeszkadzała. – Nowy prowadzący się znalazł – odparowała mu Sroka, dodając, że "utrudnia on prowadzenie obrad".
Następnie Gosek zaczął zadawać pytania. Przywołał wypowiedź Mariusza Kamińskiego dotyczącą Pegasusa. – Przepraszam, czy pan odnosi do czasów sprzed naszej uchwały? – chciała dowiedzieć się Sroka.
Gosek wtedy wtrącił: – Ale niech pani się nie denerwuje. I kontynuował: – Szanowna pani przewodnicząca. Dopiero zacząłem, pani ma jakąś dziwną awersję do mnie. Ja panią pełnym sercem, sympatią darzę, a pani ciągle mnie upomina.
Wówczas do dyskusji włączył się Jacek Ozdoba (Suwerenna Polska). – Kto się czubi, ten się lubi – ocenił. – Ja zawsze miałem wzorowe zachowanie – skwitował Gosek. Pomiędzy Sroką a Goskiem dochodziło do sprzeczek także podczas dalszej części przesłuchania.
Przesłuchania Kaczyńskiego przed komisją ds. Pegasusa
W piątek również prezes PiS Jarosław Kaczyński stanie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Lider opozycji ma być pytany o sprawy związane z aferą inwigilacyjną, do której miało dojść za rządów Zjednoczonej Prawicy.
Polityk deklarował wcześniej, że pomimo swoich obaw, stanie przed sejmową komisją. –Obawiam się, że tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo po prostu moja orientacja w tej sprawie [...] obawiam się, niewiele przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach – komentował 12 marca Kaczyński.
Według szefa Prawa i Sprawiedliwości, sens istnienia komisji śledczej jest propagandowy, a telewizja TVN ma być odpowiedzialną za "urojoną rzeczywistość dyktatury, nadużyć, inwigilacji".
– Nasi poprzednicy już w tej sprawie wydawali stosowne komunikaty. Ten rodzaju oprogramowania jeszcze przed wyborami parlamentarnymi przestał być w użytkowaniu polskich służb specjalnych. Oczywiście nadal mają one różne możliwości operacyjne, ale tego konkretnego narzędzia nikt nie używa – oznajmił.
Tomasz Siemoniak poinformował nas również, że kwestię zakupu i użytkowania oprogramowania antyterrorystycznego od NSO Group obejmuje audyt aktualnie prowadzony w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Służbie Wywiadu Wojskowego oraz w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.