W sobotę rano Zbigniew Ziobro pokazał zdjęcie ze szpitalnego łóżka po operacji. Pod wpisem pojawiły się jednak głosy sugerujące, że polityk symuluje. Głos zabrał teraz dziennikarz Jacek Gądek, który jako pierwszy informal, że były szef MS jest poważnie chory.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Gdy publikowałem kilka miesięcy temu informację, że Zbigniew Ziobro jest ciężko chory i będzie wyłączony z polityki na długi czas, to nie podawałem tego, że chodzi o nowotwór" – napisał w serwisie X Jacek Gądek z Gazeta.pl.
Gądek o chorobie Ziobry: od początku było jasne – to nowotwór
Jak wskazał, zrobił to "z szacunku dla prywatności – by on sam i jego rodzina, najbliżsi współpracownicy zdecydowali o skali podawania do wiadomości publicznej tak osobistych kwestii". "Ale od początku było jasne: to nowotwór, ciężka, naprawdę dramatyczna sytuacja. Ale rak wciąż jest operowalny" – podkreślił.
Gądek wyjawił też, że wówczas posiadał informacje, których zdecydował się również nie upubliczniać. "Kolejne godziny przynosiły informacje (nie publikowałem ich), które kazały (kazały, a nie tylko skłaniały) sądzić: to sprawa życia i śmierci. Operacja miała być na granicy wykonalności, bardzo ryzykowna i skomplikowana. Alternatywa? Co najwyżej parę lat życia" – przekazał.
Dziennikarz: to nie jest choroba symulowana, wybieg czy ściema
Jego zdaniem "znając determinację Ziobry i motywację wynikającą z faktu, że ma wciąż małych, dorastających dwóch synów (a to motywacja pewnie najsilniejsza), to można było być pewnym: 10, 5 czy choć 1 proc. szans, ale spróbuje je wykorzystać w 100 proc. Był w sytuacji absolutnie granicznej – wciąż zresztą jest".
"I od początku było dla mnie jasne: to nie jest choroba symulowana, wybieg czy ściema. To żadna ucieczka. To człowiek w – powtórzę – granicznej sytuacji. I to we wprost niewiarygodnych, ale znowuż prawdziwych politycznych okolicznościach" – podkreślił.
Gądek uważa też, że wcześniej "niedowierzanie obserwatorów można było jakoś tłumaczyć i wybaczyć". "Czas na to już się skończył" – zawyrokował. Na koniec życzył Zbigniewowi Ziobrze powrotu do zdrowia.
"Wciąż mam pewne trudności z mówieniem i oddychaniem. Ale żyję. To jest najważniejsze! Lekarze ocenili operację jako trudną, ale udaną" – napisał Zbigniew Ziobro.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.