Dziś trudno sobie wyobrazić Hollywood bez Pedra Pascala. Kariera chilijsko-amerykańskiego aktora - jak zresztą wielu innych osób w branży filmowej - miała ciężki początek. Gwiazdor "The Last of Us" zdradził, która z produkcji go uratowała. Gdy obsadzono go w tej roli, miał w kieszeni zaledwie kilka dolarów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pedro Pascal wskazał rolę, która uratowała jego karierę. To wcale nie była "Gra o tron"
Pedro Pascal przez prawie dwie dekady występował na małym i dużym ekranie w epizodycznych rolach. Przełomem w jego karierze z pewnością okazała się"Gra o tron", gdzie wcielił się w postać Oberyna Martella, jednak to innej roli 48-latek zawdzięcza najwięcej.
Dzięki występowi w serialu telewizyjnym "Buffy: Postrach wampirów", w których obsadzono go jako Eddiego, Pascal nie stracił wiary w swój potencjał. – Moje początki trwały mniej więcej 15 lat. Mówimy tutaj o zarabianiu na wizytę u lekarza, zrobienie operacji czy po prostu opłacenie czynszu – przyznał w wywiadzie z "Entertainment Tonight".
– Zanim dostałem wypłatę za udział w "Buffy: Postrach wampirów", miałem na koncie mniej niż 7 dolarów. To był mój ratunek. Był to też dosłownie powód, przez który nie poddałem się i zostałem w branży – dodał nagrodzony odtwórca Joela w "The Last of Us".
Nadmieńmy, że w produkcji z Sarah Michelle Geller("Szkoła uwodzenia") Pascala obsadzono w roli studenta Uniwersytetu Kalifornijskiego, który zostaje zaatakowany przez wampirzy gang i przemieniony w krwiopijcę. Buffy Summers ostatecznie zabija go kołkiem.
Sarah Paulson pomagała finansowo Pedrowi Pascalowi
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Pedro Pascal od prawie trzydziestu lat przyjaźni się z Sarah Paulson. Gwiazdor często wychwala publicznie aktorkę "American Horror Story", "American Crime Story: Sprawę O.J. Simpsona" i "Ratched". Spotkali się w 1993 roku, gdy zaledwie 18-letni Pascal przybył do Nowego Jorku jako student Tisch School of the Arts na Uniwersytecie Nowojorskim.
W młodości Paulson pomagała Pascalowi finansowo, gdy ten ledwo wiązał koniec z końcem. – Zdarzało się, że dawałam mu pieniądze z mojej gaży, aby miał za co jeść – wyznała aktorka w rozmowie z "Esquire".
Pedro Pascal odebrał nagrodę lekko wstawiony
W lutym bieżącego roku Pascal został wyróżniony Nagrodą Gildii Aktorów za swoją rolę w serialu "The Last of Us". Aktor nie spodziewał się, że to właśnie on zostanie laureatem, dlatego postanowił nieco zaszaleć. W rezultacie odbierał statuetkę, będąc lekko wstawionym. I sam się do tego przyznał na scenie.
– Jestem trochę pijany i myślałem, że mogę się upić. (...) Robię z siebie głupka, ale bardzo dziękuję HBO, to dla mnie niesamowity, piep***y zaszczyt – wyjaśnił z rozbrajającą szczerością.
Następnie aktor zaczął mówić o innych nominowanych (ze względu na swój stan nie mógł sobie przypomnieć ich nazwisk), a później o rodzinie, co wywołało jego wyraźne wzruszenie. – Zamierzam mieć atak paniki i odejść – powiedział na zakończenie.