Rolnicy nie ustają w protestach, których celem jest doprowadzenie do korzystnych dla nich zmian w prawie, mimo że reprezentujące ich środowiska podpisały uzgodnienie z rządem. 22 marca kolejny raz wyjadą na ulice w całej Polsce, gdzie blokować będą drogi. To oznacza dla wielu osób spore problemy, dlatego warto się wcześniej na nie przygotować.
Reklama.
Reklama.
Po protestach rolników zorganizowanych 20 marca, kiedy to blokady objęły blisko 600 rejonów, na kolejną akcję nie musieliśmy czekać zbyt długo. Już dziś rolnicy znów wyjadą na drogi, choć już nie w tak ogromnej liczbie miejsc.
Strajk rolników 22 marca. Lista zablokowanych dróg:
Woj. zachodniopomorskie: droga S3a, Węzeł Myślibórz; droga S11, Węzeł Koszalin Zachód;
Woj. lubelskie: droga 74, Zamość - Hrubieszów; droga S19 w kierunku Rzeszowa i Białegostoku, rondo przy starej drodze nr 19 w rejonie węzła Kraśnik Północ, droga S12s, węzeł Lublin-Rudnik, droga S19d, węzeł Strzeszkowice - węzeł Lublin Szerokie, droga S12s, węzeł Lublin Tatary, droga S12s, węzeł Świdnik. Dodatkowo blokada przejść granicznych w: Zosinie, Dorohusku i Hrebennem;
Woj. kujawsko-pomorskie: droga S5, w. Bydgoszcz Północ węzeł Pruszcz, droga A1, węzeł Kowal;
Woj. mazowieckie: Łosice, skrzyżowanie drogi krajowej DK19 (ul. Białostocka) i drogi wojewódzkiej DW698 (ul. Bialska), Mława - rondo na ul. Warszawskiej, droga S7, blokada węzła Kuklina, blokada ronda w Drobinie i blokada ronda w Górze;
Woj. wielkopolskie: S5 i DK12 w Lasocicach, Lipno-Radomicko na skrzyżowaniu S-5/DW-309;
Woj. dolnośląskie: droga W292 w miejscowości Retków, urząd gminy w Kobierzycach, blokada A4 od węzła Brzezimierz (powiat oławski) do węzła Przylesie, Oleśnica droga drodze 340 na wysokości wiaduktu z S8 i Dobroszyce na rondzie.
Czemu rolnicy protestują? Powodem jest Zielony Ład
Przede wszystkim rolnikom chodzi o blokadę przepisów prawa związanych z tzw. Zielonym Ładem, czyli unijnymi przepisami, które regulują zasady prowadzenia upraw i handlu w krajach członkowskich. Jego celem jest transformacja ekologiczna i doprowadzenie do neutralności klimatycznej. To wiąże się z konsekwencjami dla przedsiębiorców rolnych.
Protestami rolnicy chcą wymusić na władzach w Polsce, by te zadbały o ich interes. W tej sprawie zorganizowano już nawet 9 marca rozmowy z premierem i przedstawicielami resortu rolnictwa. Choć szef rządu obiecywał, że będą one przełomowe, rolnicy po wyjściu z warszawskiego Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" nie kryli, że są rozczarowani.
Czytaj także:
Przełom ws. protestu rolników? To ustalono na spotkaniu z Tuskiem
O rezultatach spotkania mówił wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak, który ocenił je w następujący sposób:
– Konkretem jest to, że 15 marca będziemy mogli powiedzieć, jakie będą zmiany w Zielonym Ładzie. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo odejścia od tych najbardziej szkodliwych przepisów – powiedział. Jak dodał, nie chce "iść za daleko w żadnej deklaracji".
To na czym najbardziej zależało rolnikom, to jednak zamknięcie granicy z Ukrainą tak, by przez Polskę nie szedł tranzyt produktów rolnych do innych krajów. Zdaniem rolników to przestrzeń do wielu nadużyć.
Przedstawiciel rolników Andrzej Sobociński w rozmowie z PAP odniósł się także to kluczowej zdaniem przedstawicieli rządu obietnicy zdjęcia z rynku nadwyżki zboża.
***
Rozwiąż nasz quiz!
***
– Z pewnymi rzeczami się mocno nie zgadzamy, bo uważamy, że jeżeli będzie zdjęcie nadwyżki zboża, ale będzie ono płynęło dalej z Rosji i z krajów spoza UE, to będzie problem, bo za rok będzie trzeba znowu dopłacać – powiedział.
Rolnicy podpisali uzgodnienia z ministerstwem
Ostatecznie doszło do jeszcze jednego spotkania. 19 marca wieczorem doszło nawet do podpisania dokumentu. Przedstawiciele rolników mówią, że to uzgodnienie, którego nie chcą nazywać porozumieniem, dlatego protesty nadal trwają.
Protesty rolników w Polsce są elementem zakrojonych na szeroką skalę działań rolników przeciwnych Zielonemu Ładowi. Podobne działania, w tym blokady dróg i przejść granicznych organizowane są także w Niemczech i Francji.