Lipińska ma zaskakującą radę dla emerytów. Nie może znieść cen żywności w Polsce
Kamil Frątczak
22 marca 2024, 17:10·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 marca 2024, 17:10
Blanka Lipińska jeszcze niedawno zdradziła, ile jej zdaniem potrzeba pieniędzy na godne życie w Warszawie. W najnowszym wywiadzie podkreśliła, że nie może znieść obecnych cen żywności w Polsce. Mało tego, ma zaskakującą radę dla emerytów. Dlaczego chce ich wysłać do Egiptu?
Reklama.
Reklama.
Blanka Lipińskaswoją popularność zdobyła dzięki trylogii "365 dni". Popularny erotyk doczekał się nawet kinowej adaptacji. Oprócz tego jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie zostaje w kontakcie ze swoimi fanami. Przypomnijmy, że jej profil na Instagramieobserwuje ponad 871 tys. internautów.
Bardzo często celebrytka kojarzona jest z luksusem i wygodą, co widać w apartamencie, który często prezentuje na swoich relacjach. Prawda jest taka, że Lipińska nie musi martwić się o swoje finanse. Jednak nie może pogodzić się z cenami żywności w Polsce.
Lipińska o cenach żywności w Polsce. Dlaczego wysyła emerytów do Egiptu?
W trakcie najnowszego wywiadu dla portalu plejada.pl Lipińska podkreśliła, że w innych krajach żyje się zdecydowanie łatwiej. Mało tego poradziła emerytom, by rozważyli wyjazd za granicę, a dokładniej... do Egiptu.
– W sklepach w Egipcie jest według moich obliczeń pięć razy taniej, więc brać emeryturę w Polsce i mieszkać w Egipcie, gdzie jest cały czas ciepło na przykład. Szczerze to się bardziej opłaca – tłumaczy.
Autorka "365 dni" zdradziła, że tak jak większość Polaków robi zakupy w popularnych dyskontach spożywczych. Mało tego często zwraca uwagę na promocje i jest totalną fanką aplikacji rabatowych.
– Mnie teraz na przykład doganiają co jakiś czas gdzieś reklamy w internecie, że mamy dwa popularne dyskonty, które ze sobą walczą. Myślę sobie – to jest w ogóle fantastyczna akcja dla Polaków, że oni ze sobą walczą, bo na przykład można było kupić masło ostatnio, które kosztowało 3 zł, co mnie uderzyło do tego stopnia, że wiesz, wzięłam cały karton – zdradziła.
Niewielu z was zapewne wie, ale Lipińska jest uzależniona od mleka krowiego. To właśnie jego cena najbardziej ją dotyka. – Ono kosztuje 4 złote (...) Jakim cudem to samo mleko teraz kosztuje 4 zł? Te krowy tak podrożały? Jak jest taka sytuacja, że faktycznie gdzieś trafię mleko, na przykład po 1,80 zł, to kupię go tyle, ile jest go w sklepie, przysięgam. Wtedy mam po prostu załadowane całą spiżarnię mlekiem – dodała w rozmowie z Plajadą.
Na koniec celebrytka przyznała, że bardzo lubi oszczędzać i raczej "nie lubi wydawać pieniędzy, kiedy nie musi". – Tak sobie myślę czasami, że mnie na to stać, a jak są osoby, które na przykład mają tysiąc złotych emerytury i one też muszę coś jeść, więc to jest dla mnie straszne – podsumowała Lipińska.
– W Warszawie? Zależy jeszcze, co znaczy godnie... Zależy, o jakim poziomie życia mówimy – stwierdziła Blanka Lipińska. Reporterka portalu plejada.pl wyjaśniła, że chodzi o "życie godne, spokojne bez obaw o koniec miesiąca".
– A masz swoje mieszkanie czy musisz wynająć, bo to jest jeszcze kolejny... Ogólnikowo, no jeżeli cenamieszkania 70-metrowego w standardzie takim wyższym to jest 6 tys. zł za sam wynajem mieszkania... Plus do tego dajmy sobie benzynę i tak dalej, jedzenie, jakiekolwiek przyjemności, to ci się 15 tys. robi – stwierdziła autorka "365 dni".
Po chwili nawiązała do osób, które mają swoje mieszkania. – Jak masz swoje mieszkanie, to ci co chwilę czynsz podnoszą i jak zaczniesz sobie liczyć, ile za to wszystko musisz zapłacić, to ci się dycha robi z jedzeniem. Tak że wiesz... Życie w Warszawie jest bardzo drogie – podsumowała.