Robert Karaś znów ma kłopoty! Kolejny pozytywny test antydopingowy
redakcja naTemat
22 marca 2024, 17:18·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 marca 2024, 17:18
Robert Karaś stracił niedawno oficjalnie miano rekordzisty świata w konkurencji 10-krotnego Ironmana. Decyzją IUTA otrzymał dwuletni zakaz startów z powodu naruszenia przepisów antydopingowych, co nastąpiło po jego rekordowym występie w Rio de Janeiro w Brazylii. Okazuje się, że ta sprawa się za nim ciągnie, gdyż... znów miał pozytywny wynik testu antydopingowego.
Reklama.
Reklama.
Robert Karaś z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego
Robert Karaś na swoim profilu Instagram poinformował, że dostał od USADA informację, że w jego organizmie znajdują się pozostałości po substancji, którą przyjął przed zawodami w Brazylii.
"Niech moja historia będzie przestrogą dla każdego sportowca, zwłaszcza dla ludzi młodych. Nie szukam wytłumaczeń, muszę teraz ponieść konsekwencje swojej głupoty i nieostrożności. Błąd popełniony 1,5 roku temu zostanie ze mną już na zawsze" – podkreślił.
Sportowiec mimo zawieszenia wystartował w ostatnim czasie w zawodach Florida ANVIL Ultra Triathlon w Stanach Zjednoczonych. One podlegają bowiem WUTA (World Ultra Triathlon Association).
Portal bieganie.pl podał, że w zawodach Karaś pokonał trasę 5-krotnego Ironmana w czasie 60 godzin, 21 minut i 24 sekundy. Pobił tak rekord świata o ponad 7 godzin. Zapewne nie zostanie on uznany.
QUIZ: Trudna droga Polaków na Euro 2024. Pamiętasz wszystkie fakty?
Jak już informowaliśmy, w ostatnich dniach lipca 2023 roku media obiegła wiadomość o wykryciu dopingu u Roberta Karasia. Potem, w programie "Hejt Park", światowej klasy ultratriathlonista przyznał się do świadomego stosowania niedozwolonych środków. Doping zastosował w lutym 2023 roku, przygotowując się do pojedynku w formule K-1 pod egidą federacji FAME MMA.
– Wiedziałem, że to biorę. Nie zagłębiałem się, co to jest, miałem to w du**e. Zapytałem się, czy to jest legalne. Michał odpowiedział, że po 72 godzinach nie będzie tego w organizmie. Wiedziałem więc, że to coś nielegalnego. Zapytałem o to, czy będzie miało to jakiś wpływ na moje przygotowania. Odpowiedział: "Nie Robert, to tylko teraz, żeby Cię podleczyć". Miałem tego świadomość – opowiadał.
Karaś obecnie jest zawieszony w IUTA
Zawieszenie Karasia obowiązuje od momentu wykrycia zakazanych substancji, czyli od 30 maja 2023 roku, i będzie trwało do 29 maja 2025 roku.
W uzasadnieniu kary odwołano się do artykułów światowego kodeksu antydopingowego dotyczących obecności zakazanych substancji lub ich śladów w organizmie zawodnika oraz użycia bądź próby użycia niedozwolonych środków.
10 lutego Karaś zamieścił nowy post na Instagramie. Widać, że jest w formie i nie załamuje się. "Nadszedł czas by walczyć. Zakończyłem przygotowania do pierwszego wyścigu w tym sezonie. Czuję się jednym z najbardziej wytrzymałych ludzi na świecie. 22 lutego zaatakuję barierę 58 h na dystansie 5xIM (19 km pływania, 900 km jazdy na rowerze, 211 km biegu)" – poinformował mąż Agnieszki Włodarczyk.