nt_logo

ISIS publikuje porażające nagrania z kamer terrorystów spod Moskwy. Słychać "Allahu Akbar"

Adam Nowiński

24 marca 2024, 14:41 · 2 minuty czytania
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pochodzące z kamer, które mieli założone terroryści ISIS, którzy w miniony piątek w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą dokonali zamachu zabijając ponad 130 osób. Na niektórych słychać okrzyki "Allahu Akbar". Ich zawartość jest przerażająca.


ISIS publikuje porażające nagrania z kamer terrorystów spod Moskwy. Słychać "Allahu Akbar"

Adam Nowiński
24 marca 2024, 14:41 • 1 minuta czytania
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pochodzące z kamer, które mieli założone terroryści ISIS, którzy w miniony piątek w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą dokonali zamachu zabijając ponad 130 osób. Na niektórych słychać okrzyki "Allahu Akbar". Ich zawartość jest przerażająca.
Ujawniono nagrania z kamer terrorystów. Fot. Dmitry Serebryakov/Associated Press/East News

Nagrania pochodzące z zamachu w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą udostępnić miała powiązana z Państwem Islamskim agencja Amaq.


Nagrania są bardzo drastyczne. Widać na nich bardzo dobrze terrorystów oraz co robili w piątkowy wieczór podczas masakry pod Moskwą. Na filmach pokazano, jak strzelają z bliska do swoich ofiar, a jednej podrzynają gardło.

"IS opublikowało film, nagrany przy użyciu GoPro przez jednego z zamachowców. Coś strasznego. Chyba mamy potwierdzenia tego, ze stali za atakiem" – napisał na X Bartłomiej Wypartowicz, dziennikarz portalu defence24.pl udostępniając kadry z nagrań.

Na filmach słychać także okrzyki, które mają potwierdzać, że zamachowcy są powiązani z Państwem Islamskim. Wyraźnie wykrzykują m.in. "Allahu Akbar".

Władimir Putin o zamachu w Moskwie: Zidentyfikujemy i ukarzemy każdego

Przypomnijmy, że w miniony piątek w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą ISIS przeprowadziło atak terrorystyczny. W budynku doszło do wybuchu, a następnie do ogromnego pożaru. W wyniku zdarzenia zginęło ponad 100 osób.

Po zamachu w Moskwie Władimir Putin wygłosił specjalne orędzie. Za pośrednictwem reżimowej prasy stwierdził, że "dziesiątki niewinnych ludzi padło ofiarą ataku terrorystycznego".

Dyktator Rosji, tak jak przewidywał to ukraiński wywiad, zaczął łączyć zamachowców z władzami Kijowa. Grupa terrorystów bowiem próbowała uciec przez rosyjsko-ukraińską granicę.

– Terroryści przemieszczali się w kierunku Ukrainy, gdzie po stronie ukraińskiej przygotowano "okno", aby mogli przekroczyć granicę. Wszyscy zostali aresztowani Wszyscy sprawcy i organizatorzy ataku terrorystycznego na Crocus poniosą sprawiedliwą karę – powiedział Władimir Putin.

Reklama.

Jak pisaliśmy w naTemat, rosyjskie służby aresztowały łącznie 11 osób, w tym czterech terrorystów. Według nieoficjalnych informacji zatrzymani mieli paszporty z obywatelstwem Tadżykistanu.

Resort spraw zagranicznych tego kraju oficjalnie przekazał, że MSZ Tadżykistanu nie otrzymało od Rosji informacji o udziale ich obywateli w zamachu. Informacje o tożsamości zamachowców mogą być fake newsem.

Dokumenty z wizerunkami zatrzymanych opublikował niezależny portal Baza. Z danych wynika, że ujęte osoby mają od 21 do 51 lat.

– Zidentyfikujemy i ukarzemy każdego, kto stoi za terrorystami. Terroryści poszli zabijać z zimną krwią i strzelać do Rosjan z bliskiej odległości, tak jak kiedyś robili to naziści – dodał Władimir Putin i ogłosił, że 24 marca będzie w całej Rosji dniem żałoby narodowej.