Uderzenie lata w Wielkanoc. IMGW wydał alerty, których dawno nie widzieliśmy
redakcja naTemat.pl
28 marca 2024, 10:44·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 marca 2024, 10:44
Jeżeli aktualne prognozy się sprawdzą, może nas czekać jedna z najcieplejszych Wielkanocy w historii! Słupki rtęci miejscami przekroczą 20 st. C. IMGW informuje o alertach w tej sprawie, które obejmą większość kraju. Ale taka sytuacja pogodowa nie potrwa długo. Chwilę później czeka nas gwałtowna zmiana.
Reklama.
Reklama.
"Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata" – mówi stare polskie przysłowie. Patrząc w aktualne prognozy, trudno się z tym nie zgodzić. Po wielkanocnej eksplozji ciepła czeka nas gwałtowna zmiana. Niektórzy nie mogą się już jej doczekać.
Pogoda w Wielkanoc zaskoczy "upałami"
Od kilku dni pewne jest, że pogoda szykuje wyjątkowy prezent dla wszystkich stęsknionych za słońcem i ciepłem. Przyjemnie zrobi się już w piątek, kiedy na termometrach zobaczymy od 12 st. C na północnym wschodzie, przez 14-17 st. C na północy i w centrum, do 18 st. C na południowym zachodzie.
Jednak prawdziwa eksplozja czeka nas od soboty do poniedziałku. 30 marca słupki rtęci w całym kraju nie spadną poniżej 17. kreski, a w najcieplejszym momencie dnia zatrzymają się w okolicy 23 st. C. Podobnie prezentują się prognozy na Wielkanoc.
Większych zmian można spodziewać się 1 kwietnia. W Poniedziałek Wielkanocny od północy zacznie do nas napływać znacznie chłodniejsze powietrze, co błyskawicznie odbije się na wartościach na termometrach. Na Pomorzu i Pomorzu Zachodnim słupki rtęci spadną do poziomi 18 st. C. W pozostałych regionach nadal możemy spodziewać się 19-23 st. C.
Zima nie powiedziała jeszcze "pas". Nadchodzi gwałtowna zmiana pogody
We wtorek i środę masa zimniejszego powietrza dotrze do kolejnych regionów, przynosząc gwałtowny spadek temperatur. Na północy w najcieplejszym momencie dnia odnotujemy maksymalnie 7-10 st. C. W pozostałych regionach termometry wskażą 11-14 st. C.
Jeszcze chłodniej zapowiada się 3 kwietnia. W środę na północnym wschodzie słupki rtęci mogą nie przekroczyć 3-5 st. C. Nad morzem będzie nieznacznie cieplej – od 7 do 12 st. C. W pozostałych regionach temperatura powinna oscylować na poziomie 12-14 st. C.
Problemem nie będzie tylko chłód. Z najnowszych prognoz Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB wynika, że spadkowi temperatur będą towarzyszyły opady. Padać zacznie już w poniedziałek 1 kwietnia, a na południowym zachodzie kraju możemy spodziewać się nawet burz.
Największe sumy opadów prognozowane są jednak na wtorek. Wzdłuż naszej zachodniej granicy może wtedy spaść 12-17 mm deszczu. Ciekawie może być również w środę, kiedy to lokalnie na zachodzie i wschodzie mogą wystąpić opady śniegu.
Deszczowa pogoda świetną informacją dla leśników
Podczas gdy osoby wyjeżdżające na święta z niepokojem patrzą na prognozy dotyczące opadów, leśnicy są innego zdania. Po kilku słonecznych i ciepłych dniach w lasach zrobiło się bardzo sucho. W czwartek 18 marca w woj. łódzkim, śląskim, opolskim, małopolskim, podkarpackim, dolnośląskim, lubelskim, mazowieckim, podlaskim i świętokrzyskim ryzyko występowania pożarów miejscami będzie wysokie.
W piątek sytuacja na wschodzie i południu kraju powinna się uspokoić. Dzięki prognozowanym opadom deszczu ryzyko wystąpienia pożaru spadnie do bardzo niskiego. Większe zagrożenie będzie jednak obowiązywało w centrum i na zachodzie Polski.