W sieci pojawiły się bilety na Euro z drugiej ręki. Jest drogo, ale czy legalnie? Sprawdziliśmy to
Piotr Brzózka
29 marca 2024, 13:53
·
3 minuty czytania
Nie masz biletu na mecze polskiej reprezentacji podczas Euro 2024, a bardzo chcesz mieć? Dosłownie kilka godzin po uruchomieniu oficjalnej sprzedaży nowej puli biletów na stronie UEFA w sieci zaroiło się od ofert "z drugiej ręki". Ceny? Nawet z dziesięciokrotną przebitką – grubo ponad tysiąc złotych. Czy są legalne, skoro oficjalną sprzedażą miała się zajmować wyłącznie UEFA? Zapytaliśmy na jednej ze stron oferujących takie bilety oraz w PZPN.