Ks. Wacław Oszajca o księżach: Nic by się nie stało, gdyby stali przy ołtarzu nawet w zwykłym garniturze.
Ks. Wacław Oszajca o księżach: Nic by się nie stało, gdyby stali przy ołtarzu nawet w zwykłym garniturze. Fot. Wojciech Surdziel / Agencja Gazeta

"Nic by się nie stało, gdyby stali przy ołtarzu nawet w zwykłym garniturze" – mówi ks. Wacław Oszajca. Jego zdaniem polscy duchowni powinni wziąć przykład z papieża, który zrezygnował z drogich strojów, limuzyny i napuszonego języka. Przyznaje, że choć ksiądz powinien być specjalistą od spotkania człowieka z Bogiem, dziś często jest specjalistą od od pieniędzy.

REKLAMA
"Przerażające są w naszym Kościele te sztuczne, niby-złote ornaty obszyte złotą nitką. Jak pajace wyglądamy. To niepoważne. Ludzie to widzą i takiemu wystrojonemu proboszczowie nie wierzą, gdy zwraca się do wiernych: 'bracia i siostry'" – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ks. Wacław Oszajca, jezuita. W szczerym wywiadzie duchowny przyznaje, że wielu księży, zamiast uprawiać pracę duszpasterską, staje się specjalistami od pieniędzy. To pociąga za sobą rywalizację o najlepsze parafie, tytuły i stanowiska w strukturze. Ten sam mechanizm, zdaniem księdza, działa i w Polsce, i w Watykanie.
Papież Franciszek spotkał się w sobotę w Watykanie z dziennikarzami z całego świata, aby nakreślić im wizję swojego pontyfikatu. "Chciałbym biednego Kościoła, Kościoła dla biednych" – powiedział. Podczas inauguracji pontyfikatu dodał z kolei: "Troszczmy się o najsłabszych, o dzieci, starców". Za słowami poszło też wiele gestów. Papież już podczas pierwszego spotkania z wiernymi, zaraz po konklawe, zrezygnował z gronostajowego płaszcza, a na szyi zawiesił prosty, srebrny krzyż, zamiast ozdoby nabijanej drogimi kamieniami. Do zgromadzonych na pl. św. Piotra powiedział zwyczajne "dobry wieczór". Za symboliczne gesty został skrytykowany przez Dominika Zdorta, publicystę "Rzeczpospolitej", który nazwał działania papieża "prymitywnymi zagrywkami pod publiczkę".
Księdzu Oszajcy zachowania papieża jednak się podobają. W rozmowie z dziennikarzami "GW" przyznaje, że polscy księża powinni brać z niego przykład, choćby rezygnując z podróżowania drogimi limuzynami. Podobnie zresztą, jak księża na całym świecie, a zwłaszcza w kurii rzymskiej, którą ksiądz porównuje do "przeżartej korupcją korporacji".
Cały wywiad z księdzem w "Gazecie Wyborczej"