Są już oficjalnie wyniki wyborów samorządowych dla województwa podlaskiego. Nie ma niespodzianek – PiS jest na pierwszym miejscu. Poprawił nawet wynik względem sondaży exit poll.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wybory samorządowe. Tak wyglądają wyniki w podlaskim
Na Podlasiu wybory do sejmiku wygrało Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 43,47 proc. Na drugim miejscu jest KO (22,75 proc.) oraz Trzecia Droga (16,45 proc.). Potem mamy Konfederację (9,95 proc.) i Lewicę (3,43 proc.).
Według sondażu exit poll w woj. podlaskim PiS miał początkowo zdobyć 41,1 proc. głosów, KO 20,8 proc., Trzecia Droga 16,9 proc., Konfederacja 13,3 proc., a Lewica 3,4 proc. PiS i Konfederacja mają zatem lepszy wynik, niż pokazywały to sondaże.
Jak wygląda sytuacja w stolicy Podlasia – Białymstoku? Z wyników ze 100 proc. obwodów głosowania wiadomo już, że Białymstokiem będzie nadal rządził jako prezydent Tadeusz Truskolaski (KO).
W Białymstoku nadal będzie rządził Truskolaski
Jego kontrkandydaci, czyli Henryk Dębowski z Prawa i Sprawiedliwości miał 33,45 proc., kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców Rafał Greś – 7,41 proc., Andrzej Aleksiejczuk z Lewicy – 3,93 proc., a Jarosław Galej z Komitetu Spoza Sitwy – 1,89 proc.
"Dziękuję za 56 tys. 591 głosów białostoczan. Ten wynik oznacza, że we wczorajszych wyborach prezydenta Białegostoku otrzymałem 53,32% głosów. Wszystko rozstrzygnęło się więc w pierwszej turze" – napisał prezydent Truskolaski w serwisie X.
Drugiej tury nie będzie też w Łomży. Tam także wygrał poprzedni prezydent Mariusz Chrzanowski z wynikiem 51,63 proc. głosów. Z kolei Dariusz Domasiewicz miał 40,80 proc. głosów, a Lech Kołakowski – 7,58 proc.
Druga tura potrzebna będzie za to w Suwałkach. Zmierzy się w niej obecny prezydent Czesław Renkiewicz (48,35 proc.) z Jackiem Juszkiewiczem, który w pierwszej turze zdobył 22,95 procent.
Sensacyjna sytuacja w sprawie prezydenta Rzeszowa
Dodajmy jeszcze, że jeśli chodzi o wschód Polski, to swego rodzaju sensacją jest II tura dla kandydata PiS w Rzeszowie. Sensacją w kontekście podanych w niedzielę wyników badania exit poll. Zasypiając wieczorem Waldemar Szumny, mógł mieć przekonanie, że zajął dopiero trzecie miejsce.
Jednak w poniedziałek rano, po przeliczeniu wszystkich głosów, okazało się, że z wynikiem 24,23 proc. był drugi i za dwa tygodnie powalczy ze zwycięzcą pierwszego rozdania, Konradem Fiołkiem (37,91 proc.).
Warto zaznaczyć, że sondażowa pomyłka w Rzeszowie była bardzo istotna. W przypadku tych akurat dwóch kandydatów exit poll pomylił się aż o 7 punktów procentowych (w niedzielę podano, że Fiołek dostał przeszło 45 procent, a Szumny niespełna 18).
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.