W piątek (12.04) w Sejmie posłowie głosowali nad projektami ustaw liberalizującymi prawo aborcyjne. Wszystkie cztery przeszły pierwsze czytanie i zostały skierowane do nadzwyczajnej komisji, która je rozpatrzy. Jak głosowali poszczególni posłowie? Jest kilka zaskoczeń, w tym pomyłka Morawieckiego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Za przyjęciem odrzucenia pierwszego projektu Lewicy w pierwszym czytaniu głosowało 442 posłów, 204 było za, 223 przeciw, a 15 wstrzymało się od głosu.
Za przyjęciem odrzucenia drugiego projektu Lewicy w pierwszym czytaniu głosowało 444 posłów, 206 było za, 222 przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu.
Za przyjęciem odrzucenia projektu Trzeciej Drogi w pierwszym czytaniu głosowało 444 posłów, za było 171, przeciw 244, wstrzymało się 23. Sejm wniosek odrzucił.
Za przyjęciem odrzucenia projektu KO w pierwszym czytaniu głosowało 444 posłów, za 206, przeciw 222, wstrzymało się 16. Sejm wniosek odrzucił.
Jak głosowali poszczególni posłowie?
Po zakończonych głosowaniach na stronach sejmowych pojawiły się szczegółowe wyniki i mogliśmy się przyjrzeć, jak głosowali poszczególni parlamentarzyści. Warto zaznaczyć, że jeszcze przed wznowieniem obrad klub Koalicji Obywatelskiej wprowadził dyscyplinę partyjną, co oznaczało, że wszyscy mają głosować tak, jak ustalono, czy za dalszym procedowaniem projektów.
I tutaj pojawia się zgrzyt, bo w głosowaniach nie wzięło udziału dwóch posłów KO: Roman Giertych oraz Jarosław Urbaniak. Zwłaszcza nieobecność tego pierwszego została wytknięta przez posłów PiS, ponieważ Giertych jest znany ze swoich konserwatywnych poglądów ws. aborcji. Krzyczeli więc na sali plenarnej: gdzie jest Roman?!
Kolejnym zaskoczeniem była posłanka Monika Pawłowska, która do Sejmu dostała się z list PiS po tym, jak mandat utracił Mariusz Kamiński. Obecnie polityczka niezrzeszona zagłosowała za przyjęciem do dalszego procedowania wszystkich czterech projektów.
Klasycznie przy projektach Lewicy i KO od głosu wstrzymali się wszyscy konserwatywni posłowie Trzeciej Drogi z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na czele.
Morawiecki chciał być za, był przeciw
"Omyłkowo zagłosowałem za odrzuceniem dalszych prac nad projektem dotyczącym kompromisu aborcyjnego. Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjami jestem zwolennikiem dalszych prac nad tym projektem" – napisał na portalu X były premie, obecnie wiceszef PiS Mateusz Morawiecki.
Zagłosował za odrzuceniem w pierwszym czytaniu wszystkich czterech projektów dotyczących przepisów aborcyjnych: autorstwa Trzeciej Drogi, Koalicji Obywatelskiej oraz dwóch – Lewicy.
Komisja przegłosowana, będzie się konstytuować
Sejm w piątek zdecydował o powołaniu nadzwyczajnej komisji, która zajmie się rozpatrzeniem czterech projektów liberalizujących prawo aborcyjne w Polsce. Głosowało 437 posłów, za – 241, przeciw – 182, a wstrzymało się – 14.
Kto w niej zasiądzie? Z ramienia PiS trafią do niej posłanki Marlena Maląg i Katarzyna Sójka, była ministra zdrowia. Oprócz nich klub PiS będą reprezentować Joanna Borowiak, Dominika Chorosińska, Agnieszka Górska, Maria Kurowska, Anna Kwiecień, Anna Milczanowska, Olga Semeniuk-Patkowska, Józefa Szczurek-Żelazko i Agata Wojtyszek.
Ze strony Koalicji Obywatelskiej w komisji zasiądą m.in. Monika Rosa i Katarzyna Piekarska. Dojdą do nich z Katarzyna Piekarska, Anna Sobolak, Jolanta Niezgodzka, Alicja Łepkowska-Gołaś, Sylwia Bielawska, Dorota Łoboda, Maciej Wróbel i Paweł Bliźniuk.
Klub PSL będą reprezentować Urszula Pasławska i Urszula Nowogórska. Z ramienia Polski 2050 do komisji trafią Żaneta Cwalina-Śliwowska oraz Ewa Szymanowska. Klub Lewicy zasili komisję kolejnymi dwoma paniami: Anną Marią Żukowską i Marceliną Zawiszą. Konfederację ma reprezentować Karina Bosak.