W piątek w Sejmie przed podjęciem uchwały o powołaniu nadzwyczajnej komisji, która zajmie się projektami dot. liberalizacji prawa aborcyjnego posłowie mogli zabrać głos w tej sprawie. Jednym z tych, który wszedł na mównicę był poseł niezrzeszony Adam Gomoła, który wytknął Jarosławowi Kaczyńskiemu "zamawiane wyroki TK" u Julii Przyłębskiej. Prezes PiS postanowił mu odpowiedzieć.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Podkreślił, że to za sprawą marszałka Szymona Hołowni wszystkie projekty trafiły do dalszych prac i zajmie się nimi komisja. Zaapelował także do jej przyszłych członków, żeby przychylili się nad dokumentem Trzeciej Drogi, która forsuje powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego oraz przeprowadzenie referendum.
Nie omieszkał także wspomnieć o poprzedniej władzy, która zaostrzyła prawo aborcyjne. Wytknął Jarosławowi Kaczyńskiemu, że zamiast "zamawiać obiady" u Julii Przyłębskiej, "zamówił wyrok" Trybunału Konstytucyjnego, który uderzył w prawa kobiet.
Kaczyński wszedł na mównicę
Prezes PiS nie mógł zostawić tego bez odpowiedzi. Przy kolejnej możliwej okazji wszedł na mównicę i odgryzł się najmłodszemu posłowi.
– Ja tu tylko króciutko: zwracam się do tego młodego posła, Gomoła się nazywa bodajże. Otóż to, że jest pan młody nie usprawiedliwia tego, żeby pan opowiadał tego rodzaju bzdury jak zamawiane wyroki i tym podobne bajki tej bardzo podłej, goebbelsowskiej propagandy – powiedział Kaczyński.
Za chwilę koło mównicy pojawił się Gomoła, który w drodze sprostowania dostał od marszałka Szymona Hołowni 30 sekund. Niezrzeszony poseł wykorzystał je do końca.
– Bardzo króciutko: panie pośle goebbelsowska propaganda skończyła się pod koniec grudnia, kiedy odcięliśmy transmisję tej szczujni publicznej. I prawa aborcyjne zostaną przywrócone, czy panu się to podoba, czy nie – odgryzł się Gomoła.
Komisja przegłosowana, będzie się konstytuować
Sejm w piątek zdecydował o powołaniu nadzwyczajnej komisji, która zajmie się rozpatrzeniem czterech projektów liberalizujących prawo aborcyjne w Polsce. Głosowało 437 posłów, za - 241, przeciw - 182, a wstrzymało się - 14.
Kto w niej zasiądzie? Z ramienia PiS trafią do niej posłanki Marlena Maląg i Katarzyna Sójka, była ministra zdrowia. Oprócz nich klub PiS będą reprezentować Joanna Borowiak, Dominika Chorosińska, Agnieszka Górska, Maria Kurowska, Anna Kwiecień, Anna Milczanowska, Olga Semeniuk-Patkowska, Józefa Szczurek-Żelazko i Agata Wojtyszek.
Ze strony Koalicji Obywatelskiej w komisji zasiądą m.in. Monika Rosa i Katarzyna Piekarska. Dojdą do nich z Katarzyna Piekarska, Anna Sobolak, Jolanta Niezgodzka, Alicja Łepkowską-Gołaś, Sylwia Bielawska, Dorota Łoboda, Maciej Wróbel i Paweł Bliźniuk.
Klub PSL będą reprezentować Urszula Pasławska i Urszula Nowogórska. Z ramienia Polski 2050 do komisji trafią Żaneta Cwalina-Śliwowska oraz Ewa Szymanowska. Klub Lewicy zasili komisję kolejnymi dwoma paniami: Anną Marią Żukowską i Marceliną Zawiszą. Konfederację ma reprezentować Karina Bosak.