Pierwsza zmiana w rządzie Donalda Tuska. Rezygnację z piastowanego stanowiska złożył jeden z wiceministrów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przyczyną była "trudna współpraa" w kierownictwie resortu.
Reklama.
Reklama.
Paweł Zgórzyński, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej odchodzi z rządu Donalda Tuska. Polityk PSL sam złożył rezygnację, o czym informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Zgórzyński potwierdził doniesienia gazety, a swój krok umotywował "względami osobistymi", nie rozwijając jednak szerzej tematu.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze "DGP" wynika jednak, że faktyczną przesłanką, która może stać za odejściem wiceministra, są napięte relacje pomiędzy członkami kierownictwa resortu.
Do zarządzania ministerstwem powołano aż 6 osób związanych ze wszystkimi formacjami wchodzącymi w skład koalicji rządowej. Na jego czele stoi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy, a jej zastępcami, oprócz wspomnianego Pawła Zgórzyńskiego z PSL zostali też Aleksandra Gajewska (PO), Sebastian Gajewski (Lewica) oraz Łukasz Krasoń i Katarzyna Nowakowska (oboje Polska 2050).
O tym, że w ministerstwie iskrzy, DGP pisał już w marcu. "W niektórych momentach atmosfera była tak zła, że część kierownictwa w resorcie niemal w ogóle nie rozmawiała ze sobą bezpośrednio. Sprawy były załatwiane jedynie za pośrednictwem pracowników poszczególnych sekretariatów" – można przeczytać w gazecie.
– Zgórzyński miał dosyć „uśmiechniętej” polityki. Praca w MRPiPS faktycznie nie należy do łatwych. Panuje dość trudna atmosfera, istnieje pełno napięć. Awantury są na porządku dziennym – powiedział dziennikarzom DGP informator z resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.
Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu
Odejście Zgórzyńskiego będzie pierwszą ze zmian, które nastąpią w gabinecie kierowanym przez Donalda Tuska, ale z pewnością nie ostatnią i nie najważniejszą. W otwarty sposób zakomunikował to sam premier.
Jak pisaliśmy w naTemat 9 kwietnia, Donald Tusk podczas konferencji prasowej przed KPRM powiedział: – Rekonstrukcja rządu na pewno się zdarzy i już o tym mówiłem, że przełom wiosny i lata wydaje mi się takim stosownym momentem.
Premier nie ujawnił wprost, którzy z jego podwładnych pożegnają się z rządowymi posadami, zaznaczył natomiast, że roszady odbędą się na podstawie merytorycznej oceny ministrów lub też ich własnych decyzji politycznych. W tym drugim przypadku chodzi o zgłaszane deklaracje dotyczące chęci startu w czerwcowych wyborach do europarlamentu.
QUIZ: Jak dobrze znasz skład nowego rządu Donalda Tuska?
Ministrowie rządu Donalda Tuska wybierają się do Brukseli
W kontekście ewentualnego wyjazdu do Brukseli najczęściej padają nazwiska Bartłomieja Sienkiewicza, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, a także Borysa Budki, szefa resortu aktywów państwowych. W pierwszej fazie rządów nowej koalicji byli oni odpowiedzialni za "czyszczenie" mediów publicznych oraz spółek Skarbu Państwa z PiS-owskich nominatów.
Wedle nieoficjalnych pogłosek, oprócz dwóch polityków KO, do Parlamentu Europejskiego ma się też wybierać Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego, obecny minister rozwoju i technologii. W polityczno-medialnym światku spekuluje się, że chęć taką mogą przejawiać również reprezentująca Lewicę ministra ds. równości Katarzyna Kotula, czy szefująca Ministerstwu Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska z Trzeciej Drogi.