O przykrym zdarzeniu poinformowało kierownictwo Muzeum Tarnowskich w Tarnobrzegu. "W wieku 90 lat zmarł w Warszawie hrabia Jan Artur Tarnowski" – przekazali.
Zmarły był najstarszym synem Artura i Róży z Zamoyskich. Z rodzinnego majątku wyrzuciły go władze Polski w czasach PRL. Dopiero w latach 90., po zmianach ustrojowych, wrócił do kraju.
Po powrocie do Polski skupił się na realizacje testamentu swojego ojca. Ten bowiem chciał przywrócić rodzinnej miejscowości – Dzikowowi – "należnego blasku i znaczenia".
"Jako 'Głowa' rodu potrafił zdobyć niekwestionowany autorytet i szacunek, nawiązując do najpiękniejszych tradycji Leliwitów" – wspominają pracownicy muzeum.
Jak opisują, dzięki jego staraniom udało się przywrócić pamięć o wielkich przodkach takich jak Maria Tarnowska czy Kazimierz Skarżyński.
"Był dobroczyńcą i mecenasem także naszego Muzeum, które zawdzięcza Mu swoją dzisiejszą pozycję. Całe życie realizując rodową dewizę 'podążał ku gwiazdom', osiągając dziś ten cel. Niech Dobry Bóg za przyczyną Pani Dzikowskiej przyjemnie Go do grona zbawionych" – czytamy w komunikacie Muzeum Tarnowskich.