nt_logo

Pierwszy wywiad Nawalnej po śmierci męża. Wskazała błędy Ukraińców wobec Rosji

Natalia Kamińska

19 kwietnia 2024, 15:25 · 2 minuty czytania
Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego tego roku w kolonii karnej w Rosji. Ponad dwa miesiące od jego śmierci Julia Nawalna zdecydowała się udzielić pierwszego wywiadu. Rozmawiała z prestiżowym amerykańskim magazynem "Time", który umieścił ją na liście "100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie".


Pierwszy wywiad Nawalnej po śmierci męża. Wskazała błędy Ukraińców wobec Rosji

Natalia Kamińska
19 kwietnia 2024, 15:25 • 1 minuta czytania
Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego tego roku w kolonii karnej w Rosji. Ponad dwa miesiące od jego śmierci Julia Nawalna zdecydowała się udzielić pierwszego wywiadu. Rozmawiała z prestiżowym amerykańskim magazynem "Time", który umieścił ją na liście "100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie".
Pierwszy wywiad Nawalnej po śmierci męża. Wskazała błędy Ukraińców wobec Rosji. Fot. Ebrahim Noroozi/Associated Press/East News

Podczas rozmowy zapytano Julię Nawalną m.in. o wojnę w Ukrainie. Dziennikarz stwierdził, iż wydaje się, że władze w Kijowie nie wierzą już w istnienie "dobrych Rosjan".


Julia Nawalna wskazuje, co Ukraińcy robią źle

– "Dobrzy Rosjanie" to bardzo złe określenie. Myślę, że oni po prostu nie chcą szukać tych antywojennych Rosjan – odpowiedziała wdowa po Nawalnym. Jej zdaniem "tacy Rosjanie istnieją", ale w obecnej sytuacji ciężko oczekiwać, że będą masowo protestować.

Ludzie w Rosji są gotowi podjąć różne rodzaje walki. Ważne jest, aby wspierać tych ludzi i myślę, że ignorowanie ich jest błędem ukraińskiego rządu – wskazała. I podkreśliła: – To wyraźnie nie jest wojna Rosji. To jest wojna Putina. Uważa ona także, że "większość ludzi, z różnych powodów, chce zakończenia tej wojny".

W sprawie napaści na współpracownika Nawalnego zatrzymano Polaków

Nawalna skomentowała ponadto atak na współpracownika jej męża – Leonida Wołkowa. Doszło do niego w Wilnie w marcu, a w piątek zatrzymano w tej sprawie dwie osoby – Polaków.

– Dwa metry od domu Leonida czekali na niego ludzie z młotkiem i gazem pieprzowym. Jego żona była w domu z małymi dziećmi – przypomniała Nawalna. I dalej pytała retorycznie: – Dziś zaatakowali Leonida, jutro włamią się do domu. I co zrobią z dziećmi?

Dodajmy, że zatrzymanie sprawców napaści na Wołkowa jest kolejnym tego typu sukcesem, którym w ostatnich godzinach chwalą się służby specjalne.

Polak chciał zabić Zełenskiego. Zamach miał być przeprowadzony w Rzeszowie

Jak pisaliśmy w naTemat, w czwartek Prokuratura Krajowa poinformowała o zatrzymaniu Polaka Pawła K., któremu przedstawiono zarzuty "zgłoszenia gotowości do działania na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej".

Z szokujących wręcz ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna chciał zorganizować wraz zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Do jego zadań należało zebranie i przekazanie wywiadowi wojskowemu Federacji Rosyjskiej informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Miało to m.in. pomóc w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na życie głowy obcego państwa – prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego" – napisano w oświadczeniu przesłanym mediom przez Annę Adamiak, rzeczniczkę Prokuratury Krajowej.

Natomiast ukraińskie SBU wskazało, iż "podejrzany z własnej inicjatywy zamierzał szpiegować ochronę lotniska w Rzeszowie w Polsce, mając zamiar pomóc rosyjskim służbom wywiadowczym w zaplanowaniu potencjalnego zabójstwa Zełenskiego podczas jego wizyty w Polsce". Ukraińscy urzędnicy nie podali jednak, czy Moskwa faktycznie otrzymała ofertę podejrzanego i jaka była odpowiedź.