Podczas II tury wyborów samorządowych doszło do poważnego incydentu w miejscowości Trzcianne w woj. podlaskim. Został tam potrącony kandydat na wójta. Co więcej, był w to zdarzenie zaangażowany inny kandydat. Sprawę bada policja.
Policja dostała zgłoszenie, że dwie osoby (w tym jedna, która kandydowała) podwożą ludzi na głosowanie w II turze wyborów. Incydent miał miejsce w miejscowości Trzcianne na Podlasiu.
– Pojawiła się informacja, że aktualny wójt, który bierze udział w wyborach (...) razem ze swoim zastępcą dowożą wyborców prywatnymi samochodami do głosowania – przekazał Wojciech Sych, zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, którego cytuje RMF FM.
To, co się działo, zdenerwowało innego z kandydatów na ten urząd. Chciał zatrzymać swojego rywala i tym samym przejechał na masce samochodu kilkadziesiąt metrów. Potrzebna mu była pomoc medyczna – trafił do szpitala.
Głos w sprawie zabrał również rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. – Dostaliśmy zgłoszenie, że dwie osoby podwożą innych na głosowanie. Z informacji wynikało, że jedną z tych osób była osoba kandydująca na urząd, a jeden z tych samochodów potrącił człowieka, który po wypadku został przewieziony do szpitala – poinformował policjant, co cytuje z kolei portal Onet. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy.
Co więcej, Radio Białystok ustaliło, że ten kierowca, zamiast zatrzymać auto, miał jeszcze przyspieszyć i przez ok. 50 metrów wieść drugiego mężczyznę na masce samochodu. Trwają ustalenia policji ws. tego, co się tam dokładnie wydarzyło.
Zobacz także