nt_logo

Probierz otworzył się u Wojewódzkiego. Tak mówił o hejcie na Lewego i nałogu Szczęsnego

Weronika Tomaszewska

24 kwietnia 2024, 10:54 · 2 minuty czytania
Kuba Wojewódzki do najnowszego odcinka swojego talk-show zaprosił Michała Probierza. Trener reprezentacji Polski w piłce nożnej i dziennikarz porozmawiali między innymi o Robercie Lewandowskim. Padło też pytanie o nałóg Wojtka Szczęsnego.


Probierz otworzył się u Wojewódzkiego. Tak mówił o hejcie na Lewego i nałogu Szczęsnego

Weronika Tomaszewska
24 kwietnia 2024, 10:54 • 1 minuta czytania
Kuba Wojewódzki do najnowszego odcinka swojego talk-show zaprosił Michała Probierza. Trener reprezentacji Polski w piłce nożnej i dziennikarz porozmawiali między innymi o Robercie Lewandowskim. Padło też pytanie o nałóg Wojtka Szczęsnego.
Michał Probierz wystąpił u Kuby Wojewódzkiego. Fot. screen TVN

– Michał, może to są ostatnie oklaski – powiedział na początku Kuba Wojewódzki, gdy do studia wszedł Michał Probierz. Zasugerował tym samym, że Polska może mieć problemy z wygraną na Euro 2024.


Trener szybko zareagował, rzucając anegdotą: – My, trenerzy, zawsze mamy jednego przyjaciela, mianowicie – porażkę. Ona zawsze czeka za rogiem, każdego to spotka.

Michał Probierz: nieraz z zapaliłem z Wojciechem Szczęsnym

Jak wiadomo, Wojewódzki swój program prowadzi z dużym przymrużeniem oka, stawiając szczególnie na rozrywkę i żarty. W pewnym momencie podpytał więc trenera o skłonność Wojtka Szczęsnego do palenia papierosów.

– Ile jest prawdy w tym, że przed karnymi Wojtek Szczęsny poszedł sobie zapalić? – zapytał prowadzący. – To trzeba jego pytać – odparł Probierz. – Ale wiesz o tym, że on pali? – nie odpuszczał prowadzący.

– No, nieraz z nim zapaliłem – odbił piłeczkę. – To jest normalne, że zawodnicy palą? – drążył showman. – Normalne, to są normalni ludzie. (...) Zdarza się, że piją też, ale cała otoczka, że wszystko w PZPN dzieje się wokół alkoholu, to jest nieprawda – podsumował wątek.

Probierz broni Lewandowskiego

We wtorkowym wydaniu programu Kuby Wojewódzkiego nie obyło się też bez wątku o Robercie Lewandowskim. – Parę dni temu miały miejsce rozgrywki Ligi Europy. Czy to jest tak, jak głosi prasa, koniec "Lewego" w Barcelonie? – był ciekawy dziennikarz.

– Jak zagrał pierwszy mecz w Paryżu, to wszyscy się zachwycali. Teraz grał dobre spotkanie, nie wykorzystał swoich sytuacji, ale granie w dziesięciu nie jest łatwe przeciwko takiemu rywalowi. Była czerwona kartka, a nikt nie mówi, że to była główna przyczyna porażki, a nie Robert – bronił "Lewego" Probierz.

Nawiązał też do komentarzy w sieci. – Mam Twittera i nie mam obaw z czytaniem komentarzy, także na swój temat. Jeśli chodzi o tych ludzi, którzy "nadają" na Roberta, to 90 procent z nich jest anonimowa – zauważył.

***

Rozwiąż nasz quiz!

***

Wojewódzki odniósł się też do ubiegłorocznych przegranych naszej reprezentacji. Choć baraże poszły im już znacznie lepiej, to po porażce w meczu z Mołdawią na naszych piłkarzy wylała się masa ostrych i przykrych komentarzy.

– Widziałem, że opinia publiczna bardzo ich (zawodników - przyp. red.) krytykowała. Mówiono, że się im nie chce, że to "milionerzy". Jak przejąłem reprezentację, to zobaczyłem u piłkarzy, że bardzo to przeżywają, że jest to dla nich istotne. Dla takich ludzi warto poświęcić trochę czasu – podsumował obecny trener Biało-Czerwonych, który zastąpił Portugalczyka, Fernando Santosa.