nt_logo

Tusk musi ograniczyć aktywność. Usłyszał od lekarzy poważną diagnozę

Alan Wysocki

25 kwietnia 2024, 13:08 · 1 minuta czytania
Donald Tusk musiał tymczasowo odwołać wszystkie plany związane z aktywnością publiczną. Pracownicy rządu wyjaśnili, że powodem jest nagła choroba. U premiera zdiagnozowano bowiem zapalenie płuc. Obecnie polityk jest poddany leczeniu. Wiadomo, że jego stan jest dobry.


Tusk musi ograniczyć aktywność. Usłyszał od lekarzy poważną diagnozę

Alan Wysocki
25 kwietnia 2024, 13:08 • 1 minuta czytania
Donald Tusk musiał tymczasowo odwołać wszystkie plany związane z aktywnością publiczną. Pracownicy rządu wyjaśnili, że powodem jest nagła choroba. U premiera zdiagnozowano bowiem zapalenie płuc. Obecnie polityk jest poddany leczeniu. Wiadomo, że jego stan jest dobry.
Donald Tusk przerwał działalność z powodu choroby. CIR wydało komunikat. Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter / East News

Centrum Informacyjne Rządu w czwartek, w południe wydało komunikat, w którym poinformowało o stanie zdrowia Donalda Tuska. Okazuje się, że premier będzie musiał zejść z medialnego świecznika na kilka dni.


Donald Tusk przerwał działalność z powodu choroby. CIR wydało komunikat

"W najbliższych dniach Premier Donald Tusk ograniczy aktywność publiczną" – czytamy w oświadczeniu. U premiera zdiagnozowano bowiem zapalenie płuc.

"Jest to związane ze stwierdzonym zapaleniem płuc, w związku z czym konieczne jest podjęcie leczenia. Po zakończeniu kuracji Donald Tusk powróci do swoich obowiązków" – wyjaśnił CIR.

Komunikat o chorobie wydał również sam premier. "Po krótkiej (mam nadzieję) przerwie wymuszonej chorobą ruszamy ostro do roboty. 7 maja Europejski Kongres Gospodarczy, gdzie razem z Ursulą von der Leyen przedstawimy plan dla Europy, 10 maja rekonstrukcja rządu, a jeszcze dziś ogłoszenie planu pomocy dla rolników" – przekazał.

Tusk ostatni raz pojawił się w publicznie w minioną środę, gdy prowadził zebranie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. Wówczas zatwierdzono pełen kształt list ugrupowania do Parlamentu Europejskiego.

– Te wybory, nie każdy w to może uwierzy, nie do każdego jeszcze to dociera, ale te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej, mimo że są to wybory do europarlamentu, więc wydawałoby się, że do miejsca i do spraw, które są dość odległe od codziennego życia – powiedział.

Quiz: Najlepszy wynik zrobią pewnie eurosceptycy. Sprawdź, co naprawdę wiesz o UE

– My dzisiaj mamy do rozegrania wielką batalię, od której będzie zależało to, czy wojna nas dopadnie, czy nie – dodał.

Premier zaprezentował również kandydaturę Marcina Kierwińskiego, który otworzy listy Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. – Część polityków z byłego obozu rządzącego wybiera się do europarlamentu – panowie Wąsik, Kamiński szukają złudnego bezpieczeństwa. To my wysyłamy za nimi Kierwińskiego – powiedział.