Kiedy rozdzielono bliźniaczki syjamskie z Janikowa, wszystkim wydawało się, że problemy tej rodziny się skończyły. Dziś, gdy siostry mają już 10 lat, ich walka o pełną sprawność tymczasem wciąż trwa. Operacja sfinansowana przez saudyjskiego króla Abdullaha bin Abdulaziza Al-Sauda tylko rozpoczęła żmudny proces wypełniony kolejnymi badaniami i rehabilitacją. Na które wciąż brakuje funduszy. Dziennikarzom
"Newsweeka" matka bliźniaczek, Wiesława Dąbrowska żali się, że brakuje nawet na rezonans magnetyczny. Siostry powinny przechodzić go co roku, dotąd udało się to raz na siedem lat. - Z większością badań jest kłopot. Gdy się domagam, słyszę, że mogę poprosić Arabię Saudyjską. Że w ogóle nie ma potrzeby robić. Albo obiecują mi skierowanie, ale jeszcze nie teraz - mówi rozżalona
matka.