Daniel Obajtek będzie miał poważne kłopoty. Prokuratura Krajowa już poinformowała o prowadzonych postępowaniach. Jednak w mediach nie milkną przede wszystkim komentarze dotyczące współpracy byłego szefa Orlenu z pochodzącym z Libanu Samerem A. opisywanym jako "człowiek Hezbollahu". Pikantny cytat, który idealnie opisuje aferę, wyciągnęli dziennikarze TVN24.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O konsekwencjach postawienia Samera A. (Libańczyka z polskim paszportem) na czele Orlen Trader Switzerland w poniedziałek pisał Onet. Daniel Obajtek miał być alarmowany, że mężczyzna współpracuje z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Ostatecznie państwowa spółka paliwowa straciła 1,6 mld zł. Sprawa wyszła na jaw dopiero po odsunięciu PiS od władzy.
Roman Giertych wbija szpilę i parafrazuje Biblię
Do kolejnej afery związanej z Danielem Obajtkiem i Orlenem w wymownych słowach w poniedziałek 29 kwietnia w mediach społecznościowych odniósł się Roman Giertych. Poseł umieścił w serwisie "X" wyjątkowo kąśliwy komentarz. To właśnie jego treść we wtorek zacytowali dziennikarze TVN24.
"Kto nigdy nie przelał 400 mln euro na spółeczkę 25-letniego Chińczyka w Singapurze za pośrednictwem gościa z Hezbollahu niech pierwszy rzuci kamieniem w Obajtka za to, że kasy nie odzyskał" – pisał Giertych, a później na antenie aferę wokół Orlenu opisali Mateusz Walczak i Artur Molęda.
Słowa te nawiązują do biblijnej wypowiedzi Jezusa. "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" – napisano w ewangelii św. Jana.
Oryginalny wpis Romana Giertycha wywołał dużo emocji wśród internautów. Do wtorkowego południa doczekał się ponad 3 tys. reakcji, a w komentarzach nie brakuje wypowiedzi osób, które zgadzają się z posłem. "Dlaczego on nie jest zatrzymany za takie coś?" – pytali niektórzy użytkownicy serwisu "X".
Trzy postępowania ws. Orlenu. To dopiero początek problemów Daniela Obajtka
We wtorek głos ws. postępowań związanych z Danielem Obajtkiem i Orlenem zabrał premier Donald Tusk. – Chcę was zapewnić, że te sprawy się toczą. Paradoksalnie prokuratura ma w tej chwili tyle roboty ze sprawami sprzed 15 października, które rozpoczęliśmy. Dlatego że tych spraw jest tak dużo, być może będziemy być może potrzebowali więcej czasu. Ale rozliczalność polityków to jest też fundament Zachodu – zapewniał szef rządu.
– Prowadzone są trzy główne postępowania: w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem, a także wyrażenie zgody 22 sierpnia 2022 r. na sprzedaż 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej dla Saudi Aramco. W tej sprawie to szkoda majątkowa wynosząca 4 mld zł. Drugie postępowanie to kwestia zaniżonych cen paliw na rynku hurtowym, jak i detalicznym jesienią ubiegłego roku, co mogłoby mieć związek z wyborami parlamentarnymi – relacjonował Korneluk. Trzeci sprawa dotyczy współpracy z Samerem A.
Czytaj także:
Daniel Obajtek wyjechał z Polski? Szczegółów nie podano
Zaskakujące informacje dotyczące Daniela Obajtka przekazał natomiast Michał Szczerba. W rozmowie z TVP Info poinformował on, że były szef Orlenu miał wyjechać z Polski. Nie zdradził jednak, gdzie może przebywać. Wszystkie szczegóły i ustalenia miały zostać przekazane premierowi Donaldowi Tuskowi.