Władimir Putin nie będzie mieć litości dla mieszkańców Europy. Agencje wywiadowcze ostrzegają kolejne rządy o planach Rosji. W doniesieniach mowa jest o sabotażach, atakach terrorystycznych i podpaleniach na terenie całego kontynentu. Krótko mówiąc: będzie chciał utopić Europę we krwi, ale bez rozpętywania kolejnej wojny.
"Financial Times" dotarł do bardzo niepokojących ustaleń. Dziennikarze pozyskali informacje od służby wywiadowczych trzech europejskich krajów. Informacje są porażające. Władimir Putin chce, aby Europa spłynęła krwią i nie planuje się zatrzymać.
"Agencje wywiadowcze ostrzegły rządy swoich krajów, że Rosja już zaczęła aktywniej przygotowywać tajne zamachy bombowe, podpalenia i zniszczenia infrastruktury na terytorium Europy, bezpośrednio i za pośrednictwem pełnomocników" – poinformowali dziennikarze "Financial Times".
To jednak nie koniec złych informacji. Jak pokazały ostatnie lata, Rosjanie za nic mają życie cywilów podczas tego typu operacji. Oznacza to, że jeżeli Władimir Putin zrealizuje swoje plany, niebezpieczeństwo będzie czekało na każdym kroku.
Szanse na to są niestety dość wysokie. Widać to zwłaszcza po liczbie interwencji służb w poszczególnych krajach wspólnoty. W ręce organów ścigania coraz częściej trafiają osoby, które są podejrzewane o współpracę z Kremlem i działanie na korzyść Rosji.
O ryzyku związanym z atakami na kolejne europejskie kraje mówił niedawno Thomas Haldenwang, szef niemieckiego wywiadu wewnętrznego. Jego zdaniem wzrosło ryzyko aktów sabotażu, a Rosja jest coraz pewniejsza w planowaniu i przeprowadzaniu akcji, które potencjalnie mogą wyrządzić duże szkody.
Przykładów takich działań nie trzeba daleko szukać. Od grudnia kraje Bałtyckie z Polską i Estonią na czele zmagają się z zakłóceniami sygnału GPS. O ile zwykłe nawigacje w telefonach działają bez problemu, o tyle przyrządy na pokładach samolotów dosłownie wariują. Z tego powodu linia Finnair musiała na co najmniej miesiąc zawiesić jedno ze swoich połączeń.
W Szwecji władze z niepokojem przyglądają się temu, co dzieje się na kolei. W ostatnim czasie doszło tam do podejrzanie dużej liczby wykolejeń. Natomiast w Wielkiej Brytanii dwóch mężczyzn oskarżono o wzniecenie pożaru w magazynie z pomocą dla Ukrainy.
Słowa przedstawicieli wywiadów potwierdza również NATO. W czwartek 2 maja pakt wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował o szerokim wachlarzu ataków hybrydowych, które miały miejsce na terenie całej Europy. W materiale pisano o sabotażu, aktach przemocy, ingerencjach cybernetycznych, czy kampaniach dezinformacyjnych.
"Potępiamy zachowanie Rosji i wzywamy Rosję do dotrzymywania swoich zobowiązań międzynarodowych, tak jak czynią to Sojusznicy. Działania Rosji nie powstrzymają Sojuszników od dalszego wspierania Ukrainy" – poinformowano w oświadczeniu. Dodano w nim również, że atakami ze strony Rosji zostały dotknięte Czechy, Estonia, Niemcy, Łotwa, Litwa, Polska i Wielka Brytania.