Pierwszy półfinał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji za nami. Do wielkiego finału, który odbędzie się w sobotę (11 maja), przeszły na razie następujące kraje: Serbia (Teya Dora, "Ramonda"), Portugalia (Iolanda, "Grito"), Słowenia (Raiven, "Veronika"), Ukraina (Alyona Alyona i Jerry Heil, "Teresa & Maria"), Litwa (Silvester Belt, "Luktelk"), Finlandia (Windows95man, "No Rules!"), Cypr (Silia Kapsis, "Liar"), Chorwacja (Baby Lasagna, "Rim Tim Tagi Dim"), Irlandia (Bambie Thug, "Doomsday Blue") i Luksemburg (Tali, "Fighter").
Niestety wśród szczęśliwców zabrakło reprezentantki Polski, czyli Luny i jej utworu "The Tower".
Nadmieńmy, że jak co roku do wielkiego finału automatycznie trafią Francja (Slimane, "Mon amour"), Hiszpania (Nebulossa, "Zorra"), Niemcy (Isaak, "Always On The Run"), Wielka Brytania (Olly Alexander, "Dizzy"), Włochy (Angelina Mango, La Noia"), a także gospodarz - w tym przypadku Szwecja.
Drugi półfinał zapowiedziano na czwartek (9 maja). Wówczas na scenie pojawią się reprezentanci m.in. Grecji (Marina Satti, "Zari"), Szwajcarii (Nemo, "The Code"), Czech (Aiko, "Pedestal") i Izraela (Eden Golan, "Hurricane").
Tuż po zakończeniu pierwszego półfinału odbyła się konferencja z 10 finalistami. Luna naturalnie na niej się nie pojawiła. Jednak tuż po fatalnych wiadomościach, wokalistka wyruszyła do hotelu. Nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Tym samym nie udzieliła żadnego wywiadu.
Czytaj także: https://natemat.pl/553385,bojkot-eurowizji-2024-o-co-chodzi-ze-skandalem-dot-izraela-i-eden-golan