
Joost Klein w drugim półfinale Eurowizji zrobił show ze swoją piosenką "Europapa" i przeszedł do finału. "Skandal" z jego udziałem wybuchł niedługo później. Europejska Unia Nadawców (EBU) wydała lakoniczne oświadczenie, z którego wynikało, iż artysta został wykluczony, a przyczyną jest "zgłoszony incydent" z jego udziałem.
Szwedzka telewizja publiczna "SVT" podała potem, że "doszło do fizycznej konfrontacji pomiędzy artystą a fotografem". Z kolei gazeta "Aftonbladet" napisała, że Joost Klein został oskarżony o przemoc wobec jednej z kobiet zatrudnionych przy produkcji nagrań telewizyjnych.
Oświadczenie holenderskiego nadawcy ws. odsunięcia Kleina z Eurowizji
Na instagramowym profilu AVROTROS pojawił się właśnie komunikat, w którym opisano kulisy incydentu z Kleinem.
Eurowizja łączy pokolenia. Sprawdź, jak dobrze znasz najpopularniejszy konkurs piosenki [QUIZ]
1 / 12 Pierwsze pytanie jest naprawdę banalne: Polskę w 1994 roku reprezentowała Edyta Górniak z piosenką "To nie ja". Które miejsce zajęła?
Fot. youtube.com / @ e-gorniak.com Edyta Górniak
"Po czwartkowym występie doszło do incydentu. Wbrew wyraźnym ustaleniom, Joost został sfilmowany, gdy właśnie zszedł ze sceny i musiał pędzić do greenroomu. W tym momencie Joost wielokrotnie zaznaczał, że nie chce być filmowany. Nie zostało to uszanowane" – czytamy.
"Doprowadziło to do groźnego ruchu Joosta w kierunku kamery. Joost nie dotknął kobiety z kamerą. Incydent ten został zgłoszony, a następnie EBU i policja przeprowadziły dochodzenie" – kontynuowano.
Holendrzy próbowali dogadać się z EBU w kwestii dalszego udziału artysty w konkursie. "Wczoraj i dziś prowadziliśmy szeroko zakrojone konsultacje z EBU i zaproponowaliśmy kilka rozwiązań. Niemniej jednak EBU pozostała przy decyzji o zdyskwalifikowaniu Joosta Kleina" – podkreślono w oświadczeniu.
"Opowiadamy się za dobrymi manierami – niech nie będzie co do tego nieporozumień, ale naszym zdaniem nakaz wykluczenia nie jest proporcjonalny do tego incydentu. Łączymy się w rozczarowaniu z fanami, którzy tak bardzo cieszyli się na dzisiejszy wieczór. To, co Joost wniósł do Holandii i Europy, nie powinno skończyć się w ten sposób" – oceniono na koniec.
Zobacz także