Polacy mieli lecieć na wczasy z mordercą. Niemcy ujawniają nowe fakty ws. Mehmeta A.
redakcja naTemat
13 maja 2024, 11:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 maja 2024, 11:46
Szokujący początek miały wakacje turystów, którzy w miniony czwartek lotem ze śląskich Pyrzowic wybierali się na Riwierę Turecką. Start ich samolotu opóźniła akcja oddziału kontrterrorystycznego Straży Granicznej, który na pokładzie zatrzymał 37-letniego Mehmeta A. - podejrzewanego o dokonanie zabójstwa w Berlinie. Teraz Niemcy ujawniają więcej informacji w tej sprawie.
Reklama.
Reklama.
Wakacje w Turcji poprzedziła akcja kontrterrorystów. Szok na lotnisku w Pyrzowicach
Jak już donosiliśmy w naTemat.pl, poruszające sceny w niemal już startującym samolocie z Katowic do Antalyi wydarzyły się 9 maja. Śląski Oddział Straży Granicznej zauważył, że zatrzymanie Mehmeta A. udało się dzięki "doskonałej współpracy międzynarodowej i szybkiej reakcji na lotnisku".
"37-letni mężczyzna stawił się do kontroli granicznej na kierunku wyjazdowym do Antalyi w Turcji. Podczas wykonywanych przez Straż Graniczną czynności służbowych okazało się, że podlega on zatrzymaniu w celu aresztowania i wydania lub ekstradycji władzom niemieckim" – poinformowano.
Więcej o tym, co miał na sumieniu człowiek, który znalazł się między polskimi wczasowiczami wybierającymi się na Riwierę Turecką, informują teraz media niemieckie. Okazuje się, że 37-letni Turek podejrzany jest o dokonanie naprawdę bulwersującej zbrodni.
To Mehmet A. ma być sprawcą zabójstwa pod siedzibą niemieckiego wywiadu
"Podejrzewa się, że to on spowodował śmiertelne obrażenia 46-letniego mężczyzny w Südpankepark przy Chausseestrasse i Liesenstrasse" – podaje berlińsko-brandenburska rozgłośnia rbb. Niemieccy dziennikarze wymownie podkreślają, że zabójstwo w dzielnicy Berlin-Gesundbrunnen miało miejsce tuż za budynkiem Federalnej Służby Wywiadowczej.
Aktualnie sprawą zajmują się jednak śledczy z niemieckiej policji. Ustalają oni dokładne okoliczności i motyw sprawcy.
Sam Mehmet A. ma znajdować się jeszcze w rękach polskich organów ścigania, ale kwestią dni pozostaje prawdopodobnie przekazanie go stronie niemieckiej.
Natychmiast po wytypowaniu 37-latka jako prawdopodobnego sprawcy za Turkiem wysłano zarówno krajowy lit gończy, jak i Europejski Nakaz Aresztowania. Znacząco ułatwia to procedury transgraniczne pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej.
Obywatel Turcji podejrzewany jest o dokonanie zabójstwa, po którym próbował szybko wylecieć do swojego kraju, jednak nie zdążył tego zrobić. Straż Graniczna zablokowała jego podróż, podejmując szybką interwencję na pokładzie samolotu, w którym już zdążył się znaleźć.
Śląski Oddział Straszy Granicznej
o kulisach akcji na lotnisku w podkatowickich Pyrzowicach