Kaźmierskiej zarzucono ucieczkę z Polski. "Królowa życia" ostro odpowiedziała

Przypomnijmy, że w czwartek 25 kwietnia portal Goniec.pl opublikował artykuł, w którym ujawniono akta z przestępczej działalności Dagmary Kaźmierskiej. Zanim 49-latka stała się gwiazdą telewizji, była gwiazdą agencji towarzyskiej. W 2009 roku została zatrzymana, a następnie skazana prawomocnym wyrokiem za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji".

Na dodatek we wspomnianym artykule opublikowano zeznana byłej pracownicy celebrytki. Jak można było przeczytać, kiedy kobieta chciała uciec, jej szefowa miała ją pobić, a "za karę" miała zlecić na niej gwałt. Celebrytka bardzo długo nie komentowała sprawy. Dopiero po czasie wydała oficjalne w oświadczenie.

***

Kaźmierskiej wielokrotnie zarzucano, że po głośnej aferze uciekła z kraju. Wówczas tłumaczyła się, że "nie uciekła, bo nie mam przed kim, bądź przed czym. Po prostu jest w domu, gdzie mieszka od lat kilku". Tym domem jest Egipt, z którego "królowa życia" często publikuje malownicze kadry.

W przerwach pomiędzy kąpielami słonecznymi a morskimi Kaźmierska stara się pozostawać w nieustannym kontakcie ze swoimi fanami. Jak sama zdążyła się przekonać, na jej profilu na Instagramie nie brakuje kąśliwych komentarzy. Mimo wszystko celebrytka nie zamierza chować głowy w piasek, często odpisując na złośliwe wpisy. Tak było i tym razem.

"Uciekło się z Polski, co?" – zarzucił jej jeden z internautów. Kaźmierska natychmiastowo odpowiedziała na zaczepkę, nie przebierając w słowach: "Tak. Od takich młotków jak ty". Wśród komentarzy pojawiły się również zarzuty dotyczące jej niezdrowej – zdaniem internautów – relacji z synem. Niektórzy z nich sugerowali, że zachowują się nawet, jak w związku.

"Moim zdaniem syn powinien się usamodzielnić, a matka powinna od czasu do czasu pomagać i zaglądać, ale nie stale" – zasugerowano. Na ten komentarz Kaźmierska również miała dobrą radę: "A moim zdaniem fajnie jest, jeśli każdy zajmie się wychowywaniem swoich dzieci, a nie cudzych".

Z kolei na zalecenia jeden z pań, która zwróciła uwagę Conanowi, by "oderwał się od tak bliskiej relacji z mamą i budował swoją", odpyskowała wymownie: "On od trzech lat żyje swoim życiem z cudowną partnerką. Droga pani, służę dobrą radą. Więc o jego relację proszę się nie martwić".